"Lawenda pod Lasem" od dawna szykuje się na ten szczególny weekend. W programie m.in. pokaz destylacji olejków eterycznych, rękodzieło z lawendą (nowością są m.in. lawendowe wieszaki!), degustacja lawendowych trunków...
Ponieważ "Lawenda pod Lasem" nie stoi w miejscu, od zeszłorocznych Dni Otwartych jej oferta zwielokrotniła się. Ciekawostką jest np. o hydrolat rumiankowy o zaskakującym niebieskim kolorze.
Zarówno w sobotę (8 lipca), jak i w niedzielę (9 lipca), plantacja jest otwarta w godz. 11-20, pokaz destylacji i poczęstunek odbędą się w godz. 12-15. Natomiast stoiska Lokalnej Marki Ziemi Pszczyńskiej (z serami, miodami...) czynne będą w godz. 11-18. (Lokalna Marka Ziemi Pszczyńskiej to certyfikat przyznawany produktom wytwarzanym w takich rodzinnych firmach, jak "Lawenda pod Lasem", z taką samą miłością i dbałością o najwyższą jakość).
"Lawenda pod Lasem" zaczęła się od zauroczenia nieznanym krzaczkiem w ogrodzie koleżanki
"Lawenda pod Lasem" w Studzienicach przy ul. Jana Pawła II 175 to dzieło Anny Mazur, która zakochała się w lawendowym krzaczku od pierwszego wejrzenia podczas pobytu u swojej koleżanki w Szczecinie. Tak naprawdę to był pierwszy raz, jak w ogóle zobaczyła lawendę. Ba, nawet nie wiedziała, jak się nazywa ten kwiat, wokół którego krążyły pszczoły, motyle i inne owady. Ale tak ją urzekł, że od razu zamówiła sadzonki i zaczęła uprawę. Na początku było 50 krzaczków, potem 500, w tym roku już 1000. W ciągu roku plantacja urosła o 100 proc., natomiast oferta - jak już powiedzieliśmy - zwielokrotniła się, bo naprawdę trudno powiedzieć dokładnie, tym bardziej, że rośnie systematycznie. Pomysły w głowie Anny rodzą się nieustannie, a rodzina każdy podchwytuje i realizuje. Bezcenny w tę rodzinną pasję jest wkład bratowej Anny, Elżbiety Mazur, która jest autorką zachwycającego rękodzieła.
Wszystko jest tu dziełem rąk niezwykłej rodziny Mazurów ze Studzienic. Surowiec, z których powstają wszystkie produkty, jest własnoręcznie przez nią sadzony na własnej ziemi, a potem zbierany i własnoręcznie przetwarzany.
Lawendowa kawa i lawendowe słodkości
Dom Mazurów jest przesiąknięty kojącym zapachem lawendy. Wystarczy, że uchylą się drzwi, a już gość wie, że trafił pod właściwy adres. Do tego wszystkiego dochodzi urzekający uśmiech właścicielki, która w rodzinie wprawdzie najmłodsza, ale to ona stworzyła to lawendowe imperium, w które od początku uwierzyli inni członkowie rodziny i włączyli się w realizację marzeń Anny. To niezwykłe miejsce trzeba po prostu zobaczyć. Wprawdzie lawendowe stoisko można spotkać na różnych jarmarkach w powiecie pszczyńskim, ale wizyta na plantacji to zupełnie co innego. Na jarmarkach nie częstują lawendową kawą i lawendowymi słodkościami, a tu będą. I jeszcze pokażą, jak robią te swoje olejki eteryczne.
"Lawenda pod Lasem": aluminiowy jubileusz
Dodajmy jeszcze, że tegoroczne Dni Otwarte są szczególne, bo jubileuszowe. "Lawenda pod Lasem" ma 10 lat. Aluminiowy jubileusz.
Nie przeocz
- Opuszczony szpital straszy na Śląsku. Nocami słychać tu płacz niemowląt! ZDJĘCIA
- Parawany nad Bałtykiem niczym słupki graniczne. Tak wypoczywają Janusze i Grażyny
- GKS Katowice: nowy stadion od środka. Zobaczcie, jak dziś wygląda sportowy kompleks
- Przetargi AMW. Wojsko wyprzedaje swoje samochody. Co znajdziemy w ofercie?
Zobacz także
7 najtańszych kierunków na wakacje all inclusive w lipcu 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?