Remont ulicy ma się rozpocząć się już we wrześniu tego roku. Gruntowna przebudowa sprawi, że ulica całkowicie zmieni swój wygląd.
- Miejsce będzie nawiązywać do historycznego przebiegu Kuźniczej, na której dawniej znajdował się trakt książęcy - wyjaśnia Ewa Mazur, rzeczniczka prasowa wrocławskiego ZDiUM-u.
Po przebudowie, w miejscu gdzie dzisiaj jeżdżą samochody, zostanie wytyczony deptak. W ten sposób Kuźnicza i pl. Uniwersytecki staną się kolejnym miejscem w centrum zamkniętym dla aut.
Na wyremontowanym trakcie spacerowym nie będą mogły parkować samochody i chyba z tego najbardziej cieszą się wrocławianie, którzy mieszkają w pobliżu.
- W końcu pod naszymi oknami nie będą stały auta - cieszy się Tomasz Nowak. - Mam nadzieję, że miasto sprosta zadaniu i żadne samochody nie będą też wjeżdżały na Kuźniczą. Ulica Szewska jest też zamknięta dla ruchu samochodowego, ale tylko teoretycznie. Każdego dnia widzę kierowców, którzy przypadkiem znaleźli się na tej ulicy. Straż miejska walczy z nimi, urządza łapanki, ale chyba za bardzo to nie działa, bo kierowcy wracają - wyjaśnia.
Zakaz ruchu samochodowego ma też obowiązywać na placu Uniwersyteckim. Dzięki temu spacerujące tam wycieczki czy studenci z pobliskiego uniwersytetu nie będą musieli się przeciskać między gęsto zaparkowanymi w tym miejscu samochodami. Gorzej będą mieli ci, którzy pracują w okolicy i dojeżdżają autami.
 |  |
- Mam nadzieję, że będę miała jakąś alternatywę i gdy ulica Kuźnicza zostanie zamknięta dla samochodów, będę mogła zaparkować blisko pracy - mówi Maria Wiśniewska. - W innym wypadku będę musiała się zastanowić, czy opłaca mi się dojeżdżać tu samochodem.
Kuźnicza z głośnej, zakorkowanej ulicy, zamieni się w oazę spokoju w centru miasta.
- Na trakcie spacerowym pojawią się klomby z zielenią, które będą szczególnie efektownie wyglądać przy podświetleniu wieczorem - wyjaśnia Ewa Mazur. - Na deptaku znajdziemy także ławki, lampy, czy stojaki rowerowe. Wszytko to ma sprawić, by ulica stała się jednym z najpiękniejszych deptaków w naszym mieście - wyjaśnia.
Koszt całej inwestycji to ok. 28 mln zł. Miasto nie ma jednak pieniędzy na sfinansowanie remontu.
- Budżet Wrocławia jest obecnie mocno ograniczony przez wydatki związane z Euro 2012 - wyjaśnia Marcin Urban, skarbnik miejski. - Dlatego miasto nie miałoby pieniędzy na sfinansowanie przebudowy Kuźniczej i placu Uniwersyteckiego. Musieliśmy szukać innych rozwiązań pozwalających na realizację inwestycji i odłożenie w czasie zapłaty za nią. Takim wyjściem jest właśnie kredyt, który zaciąga firma wykonująca prace. Miasto spłaca dług już po zakończeniu inwestycji - dodaje.
Wśród siedmiu firm, które chcą kredytować remont Kuźniczej znalazły się między innymi Max Boegl, Skanska S.A czy Mostostal Warszawa S.A. Kto z siódemki zajmie się remontem, dowiemy się w ciągu najbliższych miesięcy.
Czytaj też:
Laboratorium silniki hybrydowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
