MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Królewska partia

Ireneusz Maciaś
Daniel Giza, po krótkim zastoju, także odzyskał strzelecką formę.  Fot. Wojtek Wilczyñski
Daniel Giza, po krótkim zastoju, także odzyskał strzelecką formę. Fot. Wojtek Wilczyñski
10. punkt Gawina pod wodzą trenera Janusza Kudyby – To nie mój krawat przynosi szczęście. Ten zespół potrafi grać w piłkę i pokazuje to na boisku – mówił po sobotnim zwycięstwie 4:1 nad Słubicami trener ...

10. punkt Gawina pod wodzą trenera Janusza Kudyby

– To nie mój krawat przynosi szczęście. Ten zespół potrafi grać w piłkę i pokazuje to na boisku – mówił po sobotnim zwycięstwie 4:1 nad Słubicami trener Gawina Janusz Kudyba

Gustownie – jak zwykle – ubrany szkoleniowiec tego dnia nie musiał się zbyt wiele denerwować. Dominacja jego podopiecznych ani przez moment nie była zagrożona.

Samotny Anioł
– Czy mogę obiecać, że do końca ligi nie przegramy? Chciałbym, ale takich deklaracji nie będę składał. Bo nie mają one sensu. O awans wprawdzie się nie bijemy, bo strata jest za duża, ale chcemy ligę zakończyć na jak najwyższym miejscu – dodawał Kudyba.
Początek jednak nie zapowiadał tak łatwego i przekonującego zwycięstwa. Momentami przyjezdni bronili się nawet dziewięcioma zawodnikami, pozostawiając w przodzie osamotnionego Anioła. Były snajper Polaru nie miał jednak okazji do pokazania swoich umiejętności. – Mamy taki zespół, jaki mamy. Gramy więc o utrzymanie – podkreślał.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie w 12 min w dosyć dziwnych okolicznościach. Radosław Barczyk tak niefortunnie odbił piłkę 30 metrów od własnej bramki, że o mało co nie zdobyłby samobójczego gola. Polonię uratował jednak słupek.

Kreatywny Kołodziej
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Jeszcze przed przerwą Marcin Józefowicz pokazał, że jest napastnikiem wysokiej klasy.
– Józek się obudził, ale proszę zobaczyć, jak gra Sławek Kołodziej – mówił do dziennikarzy właściciel klubu Andrzej Gawin.
I rzeczywiście. Przesunięty z prawej obrony do środka pola niewysoki, ale bardzo waleczny i kreatywny piłkarz był jednym z najlepszych aktorów tego widowiska.
– Takie mecze, to ja mogę oglądać. Człowiek pije herbatę i nie boi się, że z nerwów poparzy sobie język – żartował prezes Gawina. •

GAWIN KRÓLEWSKA WOLA 4 (2)
POLONIA SŁUBICE 1 (0)
Bramki: Józefowicz 2 (26, 44), Wielgus (47), Giza (54) – Dobras (50-głową). Sędziował: Jarosław Przybył (Opole). Żółta kartka: Adamski. Widzów: 400.
GAWIN: Osiński – Marcioch (84 Molka), Koziara, Dorobek, Stawowy – Piątkowski, Adamski (58 Broniszewski), Kołodziej, Wielgus (80 Chochorowski) – Giza, Józefowicz.

JAK PADŁY BRAMKI
1:0 – Józefowicz znalazł się sam w polu karnym, dokładnie przymierzył i piłka wpadła w okienko.
2:0 – Kapitalny rajd Kołodzieja prawą stroną. Józefowicz uprzedził bramkarza gości i skierował piłkę do siatki.
3:0 – Znów akcja Kołodzieja, który śmiało wbiegł pomiędzy dwóch obrońców. Jego strzał odbił bramkarz, ale Wielgus z kilku metrów dopełnił formalności.
3:1 – Po centrze Timoszyka najlepszy w szeregach gości Dobras głową pokonał Osińskiego.
4:1 – W zamieszaniu podbramkowym Józefowicz podał do Gizy, który z dwóch metrów skierował piłkę do pustej bramki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto