Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krew czy szampan

Wojciech Koerber
- Na sprawę trzeba spojrzeć realnie i... szykować się do barażu - nie ukrywa selekcjoner Marek Cieślak przed jutrzejszym turniejem eliminacyjnym DPŚ w Vojens Po ostatnich występach polskich reprezentantów na arenie ...

- Na sprawę trzeba spojrzeć realnie i... szykować się do barażu - nie ukrywa selekcjoner Marek Cieślak przed jutrzejszym turniejem eliminacyjnym DPŚ w Vojens

Po ostatnich występach polskich reprezentantów na arenie międzynarodowej Cieślak jest nieco zniesmaczony. W półfinałach eliminacji do GP 2008 biało-czerwoni pojechali bardzo przeciętnie. - Jak się przegrywa z Gizatulinami czy innymi Legautami, to obawy muszą być - zaznacza. W jego kadrze zabrakło miejsca dla Wiesława Jagusia, któremu Nicki Pedersen całkowicie wybił speedway z głowy. Po wypadku torunianin ma wyraźny wstręt do odkręcania manetki gazu. Przestał myśleć o wyniku, a zaczął głośno wątpić czy aby na pewno nadaje się do walki w GP.

Ręka na sznurku

- Bo tam niezbędna jest mocna psychika. Krew się leje, a rękę trzeba przywiązać i jechać dalej. Jeśli kogoś na to nie stać, to niech sobie występuje w różnych ligach - obrazowo wyjaśnia Cieślak, dodając: - Ja to aż się dziwię niektórym naszym chłopakom, mającym doświadczenia z Grand Prix, że znów pchają się do tych wszystkich eliminacji. Powtarzam - tam trzeba mieć inną psychikę!
Jeśli Polacy faktycznie nie zwyciężą w Vojens, wtedy będą musieli poszukać swojej szansy w barażu. Najpewniej znajdzie się w nim także Australia (bądź Dania) oraz Wielka Brytania bądź Szwecja. A na torze Unii kiepskie zagraniczne występy Jarosława Hampela czy innych nie będą już miały wielkiego znaczenia. Leszczyńskie lotnisko jest naszym kadrowiczom świetnie znane.

Forma zmienną jest

- Te zawody znacznie powinny się różnić od turnieju w Vojens. Będzie swoja publiczność, większa adrenalina i odpowiedzialność zbiorowa. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. W Lesznie stać naszych na wygrywanie z tuzami. Przegrywali tam i Crump, i Andersen, i Bjerre - wylicza Cieślak. - Oczywiście, martwi mnie, że np. Jarek odpada ostatnio po kiepskich występach, ale już przestałem na to patrzeć. Przecież dzień przed Lonigo to Baliński pojechał w Lesznie na 6 punktów i wydawało się, że powinien we Włoszech odpaść. A było odwrotnie. Ta forma jest po prostu zmienna.

Chałtura, nie kadra

Prosto z Vojens nasza reprezentacja przeniesie się do Leszna. Zamierza tam trenować w poniedziałek o godz. 17, a jeśli zajdzie taka potrzeba, również nazajutrz. Środa także nie będzie wolna od jazd, bo to przecież dzień oficjalnego treningu przed czwartkowym barażem (pod warunkiem, że się w nim znajdziemy). - Wcześniej nie organizowałem w Lesznie żadnych sparingów, bo to bez sensu. Łuki czy przyczepność toru trzeba mieć świeżo w pamięci. A nie, że potrenujemy sobie w Lesznie, później pojedziemy gdzieś do Vojens i znów wrócimy na stadion Unii - objaśnia swój plan Cieślak. Czy jest zadowolony z tego, co zespołowi zapewnił PZMot? - Powiem szczerze, że to chałtura, a nie reprezentacja. Inaczej to powinno wyglądać - twierdzi.
Dodajmy więc, że za zdobycie trofeum związek ma wypłacić drużynie 70 tys. zł, a za kolejne miejsca 60, 45 i 25 tys. zł. - PZMot zapewnia także kevlary, polary, koszulki, 12 osłon na motocykle, 12 kompletów błotników, a także wyżywienie, diety i noclegi - i w Vojens, i w Lesznie. Każdy zawodnik dostanie do dyspozycji pokój dwuosobowy - skrupulatnie wylicza szef GKSŻ Piotr Szymański. To drugie łoże to dla mechanika czy sympatii? - Pełna dowolność. Ale chętniej widzielibyśmy w nim... mechanika - mówi. Niech więc sympatie cierpliwie czekają na finał. Pytanie tylko - co w przypadku naszej kadry będzie rzeczonym finałem. Czy poleje się wyłącznie krew, czy także szampan?

LICZBA
25
tysięcy dolarów otrzyma od FIM-u zespół, który zdobędzie DPŚ. Kolejne pozycje Międzynarodowa Federacja Motocyklowa wyceniła następująco: 2. - 20 tys., 3. - 18 tys, 4. - 16 tys., 5. - 14 tys., 6. - 12 tys., 7. i 8. - po 8,5 tys.

Eliminacja DPŚ w Vojens
sobota, godz. 19, Canal+ Sport
Finlandia (kaski czerwone): 1. Juha Hautamaeki, 2. Joonas Kylmaekorpi, 3. Kauko Nieminen, 4. Kai Laukkanen (kapitan), 5. Tero Aarnio, rez. Rene Lehtinen.
Polska (kaski niebieskie): 1. Gollob (kapitan), 2. Hampel, 3. Holta, 4. Walasek, 5. K. Kasprzak, rez. Baliński.
Australia (kaski białe): 1. Crump, 2. Holder, 3. Schlein, 4. Sullivan, 5. Adams (kapitan), rez. Watt.
Dania (kaski żółte): 1. N. Pedersen, 2. Iversen, 3. Andersen (kapitan), 4. Bjerre, 5. B. Pedersen, rez. Jensen.

Eliminacja DPŚ w Coventry
poniedziałek, godz. 20.15, Canal+ Sport
Wielka Brytania: 1. Richardson, 2. S. Stead, 3. Kennett, 4. Harris, 5. Nicholls (kapitan), rez. O. Allen.
USA: 1. Hancock (kapitan), 2. Venegas, 3. Kerr, 4. Hedden, 5. Janniro, rez. Browne.
Rosja (kaski białe): 1. Gizatulin (kapitan), 2. Poważny, 3. E. Sajfutdinow, 4. R. Iwanow, 5. Gafurow.
Szwecja: 1. Lindgren, 2. P. Karlsson, 3. Lindbaeck, 4. Jonsson (kapitan, kontuzjowany)?, 5. J. Davidsson.
* Zwycięzcy obu turniejów awansują bezpośrednio do finału (21 lipca, Leszno). Zespoły z miejsc drugich i trzecich dostaną się do barażu (19 lipca, Leszno), gdzie walka toczyć się będzie o dwa brakujące miejsca w finale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto