Już się odwołują

Lepsze humory polkowickich piłkarzy

Dzięki zwycięstwu w Białymstoku nastroje w zespole Górnika zdecydowanie się poprawiły.
- Można powiedzieć, że zaczęliśmy się w ten sposób odwoływać od decyzji Wydziału Dyscypliny w sprawie degradacji. Chcemy pokazać, że udało nam się zbudować dobra i uczciwą ekipę. Szkoda marnować ten dorobek - mówi trener Dominik Nowak, który jednocześnie przyznaje, że niedzielny mecz z Jagiellonią był najtrudniejszy w całej jego karierze.
Postawa piłkarzy ma być jednym z argumentów podczas odwoływania się od decyzji futbolowej centrali. Na drogę oficjalną Górnik wystąpi dopiero wtedy, gdy otrzyma pisemne uzasadnienie wyroku. Powinno to nastąpić na początku przyszłego tygodnia.
- Mam nadzieję, że działaczom się uda. A panowie w ciemnych garniturach trochę się zastanowią, zanim lekką ręką pozbawią pracy kilkadziesiąt osób - mówi kapitan zespołu Wojciech Górski. - Staramy się nie myśleć o degradacji, tylko robić swoje. Wiadomo, że musimy grać jak najlepiej, także dlatego, żeby się pokazać i wypromować. A kto wie, może awansujemy i dzięki temu w przyszłym sezonie nadal będziemy występować w drugiej lidze - dodaje ze śmiechem doświadczony zawodnik. (maz)