MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jutro Idea - Prokom

Michał Lizak
WROCŁAW Mistrz kontra wicemistrz, a więc rewanż za ostatni finał. Co prawda w obu drużynach sporo nowych nazwisk, ale taki mecz to zawsze rywalizacja z podtekstami.

WROCŁAW Mistrz kontra wicemistrz, a więc rewanż za ostatni finał. Co prawda w obu drużynach sporo nowych nazwisk, ale taki mecz to zawsze rywalizacja z podtekstami. Wrocławianom przyjdzie rozegrać ten pojedynek w najgorszym momencie.

- Nie ma co wracać do ostatnich finałów. Teraz wszystko jest inne - faza rozgrywek, zespoły i wielu graczy. To nie będzie żaden wielki rewanż - mówi trener Prokomu Trefla Eugeniusz Kijewski. Na pewno jednak dla tego szkoleniowca zwycięstwo we Wrocławiu ma znaczenie prestiżowe. - W pierwszej rundzie graliśmy na wyjazdach z całą czołówką. Zakładałem, że przegramy góra dwa mecze. Do tej pory mamy jedną porażkę, a więc założenia i tak zrealizujemy. Co nie znaczy, że nie chcemy wygrać - przyznaje trener wicemistrzów Polski.

Bez McNaulla i... Lugo
W środe okazało się jednak, że coś jednak będzie ten mecz łączyło z ostatnim finałem. W Rydze, podczas spotkania Pucharu Mistrzów FIBA, odnowiła się bowiem kontuzja stopy Joe McNaulla (miał już z nią problemy w Śląsku) i środkowy Prokomu Trefla nie zagra (podobnie jak w finałach) w Hali Ludowej przeciwko swemu byłemu klubowi. Teraz jednak Prokom jest silniejszy i absencja McNaulla nie oznacza luki pod koszem (są Zidek, Jankowski, Jagodnik, Masiulis). Kontuzja Józka sprawiła, że w Sopocie poważnie przyspieszono tempo rozmów w sprawie pozyskania... Richarda Lugo, który jeszcze niedawno zakładał koszulkę Idei Śląska. - Rzeczywiście, są prowadzone takie rozmowy. To jednak tylko jedna z opcji. Niestety na pewno nie zdążymy załatwić wszystkich formalności, przed meczem we Wrocławiu i przeciwko Ślaskowi Lugo nie zagra - powiedział nam Mateusz Jodłowski, agent reprezentujący interesy Wenezuelczyka w Polsce.

Najgorszy moment
Dla Idei Śląska to najgorszy moment, na tak prestiżowe spotkanie. Zespół - rozbity po fatalnych porażkach w Pruszkowie i Moskwie - dopiero wczoraj w późnych godzinach wieczornych wrócił do Wrocławia. Na przeziębienie narzeka Dominik Tomczyk, wciąż pod wielkim znakiem zapytania stoi powrót do gry Rajmondsa Miglinieksa. Niewykluczone, że decyzja o tym, czy Łotysz będzie mógł zagrać zapadnie dopiero przed samym meczem. Tymczasem w perspektywie jest nie tylko pojedynek z Prokomem, ale także mecze ostatniej szansy w Eurolidze - w Pireusie i z ASVEL-em Villeurbanne u siebie. We wszystkich spotkaniach można, a nawet trzeba liczyć na zwycięstwa, ale w żadnym z nich mistrzowie Polski nie są faworytem. Trener Jacek Winnicki, który doskonale zaczął karierę pierwszego trenera (wygrana w Madrycie) przeżywa prawdziwą huśtawkę nastrojów. Czy po meczu w Moskwie jego zespół odbije się od dna, czy znajdzie się na nim dopiero po spotkaniu z Prokomem Treflem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto