Jestem złota wart

Jutro w Lonigo inauguracja Grand Prix 2007. Tomasz Gollob celuje w tytuł

Wiosną Tomaszowi Gollobowi często przeszkadza alergia. 37-letni Polak wciąż choruje także na złoto Indywidualnych Mistrzostw Świata. Nie tylko wiosną, ale przez okrągły rok.

- Ten tytuł mi się należy - miał powiedzieć ostatnio - jednej z bulwarówek - Tomasz Gollob, srebrny (1999) i trzykrotny brązowy (1997-98, 2001) medalista IMŚ. Dziś możemy żałować tylko jednego - że żaden z jednodniowych finałów, rozgrywanych do 1994 roku, nie odbył się w Bydgoszczy. Bo na tamtejszym torze 36-latek jest absolutnym dominatorem. Na wielu innych nawierzchniach traci jednak sporo ze swojej wartości. Przykład? Dwa lata temu przedostatnią rundę GP rozgrywano w Lonigo. Ostatnie, 16. miejsce zajął wówczas Gollob. Dwa tygodnie później zwyciężył natomiast w Bydgoszczy. Oby więc już w sobotę (Canal+, godz. 20) nie stracił apetytu na złoto.

Przeklęta cegła

Stadion w Lonigo nigdy nie leżał Polakom. Przed rokiem wygrał tam Jason Crump przed Scottem Nichollsem i Hansem Andersenem, Gollob był 10., Jarosław Hampel 13., a Piotr Protasiewicz 15. - To trochę nietypowy tor. Nie mam zastrzeżeń do geometrii, ale do nawierzchni, posypanej ceglastą i do tego bardzo twardą mączką. Trzeba znaleźć odpowiednie przełożenia, ustawienia dyszy, zapłonu itd. - narzeka Hampel, który z kolei celuje w pierwszą piątkę GP. - Udało mi się zgromadzić znacznie większe środki finansowe niż w poprzednich latach, a co za tym idzie mogłem zainwestować w sprzęt. Wiadomo jednak, że nawet najlepszy sprzęt wszystkiego nie załatwi - dodaje Mały.
Ciekawostką jest, że ostatnia odsłona cyklu zostanie rozegrana na Veltins Arena w Gelsenkirchen. Będzie to setna runda w historii GP. W związku z tym zwycięzca biegu finałowego otrzyma aż 100 tys. dolarów! Takich pieniędzy w speedwayu jeszcze nie było.

Magia liczb

Tegoroczna rywalizacja toczyć się będzie według nowych reguł. Pierwszą z nowinek jest przyznawanie punktów w biegach półfinałowych. Ma się to odbywać według następującego klucza: 1. miejsce - 3 pkt., 2. - 2, 3. - 1, 4. - 0. Podobnie ma się rzecz, gdy chodzi o wielki finał, przy czym w tym wypadku punkty będą mnożone przez dwa: 1. - 6, 2. - 4, 3. - 2, 4. - 0. Maksymalnie za jeden turniej można zatem dostać 24 pkt (15+3+6), a nie - jak wcześniej - 25. Wiceprezes PZMotu oraz wiceszef komisji d/s GP w FIM-ie - Andrzej Grodzki zdementował jednak doniesienia, że zwycięzca biegu finałowego nie musi zostać zwycięzcą całych zawodów.
- Teoretycznie może się zdarzyć, że triumfator finału zgromadzi łącznie mniej punktów niż inny zawodnik. Zasada jest jednak niezmienna - 23. bieg (finał) decyduje o wygraniu całego turnieju. Suma punktów będzie się natomiast liczyć do klasyfikacji generalnej - zaznaczył Grodzki.- Chodzi o wyrównanie stawki i to, żeby w każdym wyścigu walczono o każde miejsce - dodał.
Matematycznie rzecz biorąc, można zatem wygrać wszystkie rundy GP i nie zostać mistrzem świata! Taka ciekawostka przyrodnicza. Nowy system ma też plusy: faktycznie mobilizuje do walki w każdym wyścigu i wyrównuje stawkę. Można było też wyrównać ją w inny sposób - przy starych zasadach wręczać za zwycięstwo nie 25, a np. 22 lub 23 oczka.
Rezerwowymi cyklu są w kolejności: Peter Karlsson, Kai Laukkanen (Finlandia), Charlie Gjedde (Dania), Piotr Protasiewicz (Polska), Ryan Sullivan (Australia) i Matej Ferjan (Słowenia).

Lista startowa Grand Prix Włoch
Canal+, godz. 20
1 (6) Hans Andersen (Dania)
2 (9) Jarosław Hampel (Polska)
3 (8) Tomasz Gollob (Polska)
4 (14) Rune Holta (Polska)
5 (12) Bjarne Pedersen (Dania)
6 (1) Jason Crump (Australia)
7 (7) Matej Zagar (Słowenia)
8 (4) Andreas Jonsson (Szwecja)
9 (16) Mattia Carpanese (Włochy)
10 (2) Greg Hancock (USA)
11 (15) Chris Harris (Wielka Brytania)
12 (10) Antonio Lindbaeck (Szwecja)
13 (3) Nicki Pedersen (Dania)
14 (5) Leigh Adams (Australia)
15 (11) Scott Nicholls (Wielka Brytania)
16 (13) Wiesław Jaguś (Polska)

Kalendarz Grand Prix 2007
28 kwietnia - Lonigo (Włochy)
12 maja - Wrocław (Polska)
26 maja - Eskilstuna (Szwecja)
9 czerwca - Kopenhaga (Dania)
30 czerwca - Cardiff (Wielka Brytania)
28 lipca - Praga (Czechy)
11 sierpnia - Malilla (Szwecja)
25 sierpnia - Daugavpils (Łotwa)
8 września - Bydgoszcz (Polska)
22 września - Krsko (Słowenia)
13 października - Gelsenkirchen (Niemcy)

Grand Prix 2006
1. Crump 188
2. Hancock 144
3. N. Pedersen 134
4. Jonsson 119
5. Adams 106
6. Andsersen 101
7. Zagar 97
8. Gollob 94
9. Hampel 91
10. Lindbaeck 89
11. Nicholls 83
12. B. Pedersen 82
13. Iversen 51
14. Rickardsson 41
15. Richardson 39
16. Protasiewicz 31
17. Jaguś 16