Może niepozorna mieścinka, ale zdecydowanie warto zobaczyć. Trzebnica była kiedy znanym i cenionym uzdrowiskiem. Na przełomie XIX wrocławianie przyjeżdzali tu korzystać z miejscowego klimatu, wód mineralnych i kąpieli borowinowych. Wiele z nich nie przetrwało do dzisiaj, klimat na szczęście pozostał, jak i wielki park. To pozostałość dawnej dzielnicy uzdrowiskowej w Trzebnicy. Na otoczonym wzgórzami, zalesionym kompleksie znajdują się trzy stawy. Wokół nich meandrują ścieżki, którymi można kroczyć wiele godzin. Stworzona tu ścieżka dydaktyczna wyjaśni bogactwo otaczającej natury. Ławeczki w parku, place zabaw i fontanna multimedialna, a nawet aquapark! To tylko fragment Trzebnicy. Warto zobaczyć też Winną Górę, przez tubylców nazywaną Kocią. W tym miejscu tworzona jest ścieżka edukacyjna z wieloma atrakcjami. Co to za miejsce? W latach 1988-1992 prof. dr hab. Jan Burdukiewicz, odkrył na Winnej Górze ślady bytowania Homo Erectusa sprzed 500 tys. lat! Okazały się najstarszym obozowiskiem w Polsce i jednym z najdalej wysuniętych na północ Europy. Starczy czasu i siły? Jeszcze kilka atrakcji zostało, np. Sanktuarium św. Jadwigi – zespół klasztorny wraz z bazyliką pod wezwaniem św. Jadwigi i św. Bartłomieja i barokowa kolumna św. Jana Nepomucena, Willa "Zamek" (przy okazji spaceru w lesie bukowym), ławeczka profesora Edmunda Kajdasza, do którego można się przysiąść na chwilę i wspólnie poczytać gazetę. Przejdź dalej posługując się myszką, klawiszami strzałek na klawiaturze lub gestami
Takiego wschodu słońca nie da się nie lubić.
Opublikowany przez Trzebnica Wtorek, 6 października 2020