WROCŁAW Jarosław Lato i Dariusz Filipczak mieli podczas zgrupowania w Dzierżoniowie podpisać nowe kontrakty. Nie doszło do tego i w sobotę wrócili do domu.
Już tydzień temu wydawało się, że obaj piłkarze nie podpiszą nowych umów z klubem. Po wstępnych ustaleniach pojechali jednak na obóz. - Ostatecznie niestety nie udało się mi i Darkowi Filipczakowi dojść do konsensusu z działaczami. My nawet zgodziliśmy się na znaczne obniżenie zarobków, ale zadecydowały inne przyczyny. Chciałbym zostać we Wrocławiu, ale być może będę musiał szukać nowego klubu. Wiem, że zainteresowany mną jest Górnik Polkowice - powiedział nam Jarosław Lato. Jak nietrudno się domyśleć, obie strony nie dogadały się, w sprawie spłaty długu jaki klub ma wobec piłkarzy, jeszcze za grę w I lidze.
- Na pewno każdy ubytek jest w naszej sytuacji problemem. Dodam, że nie należy się spodziewać w Śląsku graczy, którzy mógłby ich zastąpić - skomentował trener Marian Putyra.
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?