MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jamajskie klimaty

Maria Gutterwil
Czeski zespół Svihadlo bardzo podobał się w zeszłym roku fanom reggae.  fot. Jan Hrdy
Czeski zespół Svihadlo bardzo podobał się w zeszłym roku fanom reggae. fot. Jan Hrdy
Największy w Polsce Reggae Dub Festival w Bielawie liczy osiem lat Nie ma chyba osoby, której nazwisko Bob Marley kompletnie nic nie mówi. To dzięki niemu świat poznał muzykę reggae, często nazywaną muzyką serca.

Największy w Polsce Reggae Dub Festival w Bielawie liczy osiem lat

Nie ma chyba osoby, której nazwisko Bob Marley kompletnie nic nie mówi.
To dzięki niemu świat poznał muzykę reggae, często nazywaną muzyką serca. To naturalny, pulsujący rytm i pozytywne wibracje, które wywołują u słuchaczy poczucie radości i wolności

W piątek i sobotę Ośrodek Wodno-Wypoczynkowy w Bielawie znowu zadrży od etnicznych rytmów.
Ta muzyka kojarzy się często tylko z kolorowo odzianymi postaciami z gęstwiną dreadów na głowie, poruszającymi się w oparach dymu o charakterystycznym zapachu. Ale ta muzyka ma coś do przekazania. Marcin Barszcz, szef artystyczny i „ojciec” bielawskiego festiwalu, opisuje reggae kilkoma słowami – to przyjaźń, miłość, szacunek dla drugiego człowieka i sprzeciw wobec przemocy, rasizmowi oraz wojnie: - To festiwal dla osób pogodnych i otwartych.
Idea Reggae Dub Festival narodziła się w 1994 roku (i dojrzewała przez cztery lata), kiedy to na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu w Bielawie wystapiło 11 zespołów krajowych i postpunkrockowa Aurora z Węgier. Na swoją markę Bielawa musiała sobie zapracować. Dziś już wystarczy sama nazwa, by artyści przyjęli zaproszenie.
Niekwestionowaną gwiazdą tegorocznego festiwalu jest pochodzący z Niemiec Gentleman, który wystąpi ze swoim zespołem The Far East Band. To wokalista, który spędził kilka lat na Jamajce i jako jeden z nielicznych Europejczyków jest akceptowany przez tamtejszych muzyków. Śpiewa w języku patois. To krzyżówka angielskiego, hiszpańskiego i afrykańskiego, która jest oficjalnym językiem Jamajki.
Drugiego dnia na festiwalu królować będzie jamajski skład The Skatalites. To im zawdzięczamy bardzo popularny nurt tej muzyki. W 1964 roku wymieszali ze sobą jazz, calypso, mento, r’n’b i powstał nowy styl – ska. Zdominowali jamajską estradę, a młody Bob Marley nauczył się od nich kilku tricków. To było 40 lat temu.
Zagrają też polskie gwiazdy: częstochowski Habakuk, specjalizujący się w dancehallu, radomski Jamal oraz jeden z dolnośląski – Tumbao.
Tempo, w jakim rozwija się bielawski festiwal reggae, odzwierciedla rosnącą popularność tego gatunku muzyki. Jeszcze do niedawna reggae i jego wolniejsza, basowa odmiana – dub – były w podziemiu. Ostatnimi laty przeżywają prawdziwy renesans.
– Kończy się era hip-hopu, a rock skończył się już dawno i ludzie szukają czegoś innego. Reggae nie jest w naszym kraju niczym nowym, ono zawsze tu było. Po prostu media dopiero teraz go doceniły – podsumowuje polski fenomen reggae Marcin Barszcz. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto