Jak jest na wrocławskich uczelniach? Opowiadają studenci (OPINIE)
Dominika Kuźnik, pielęgniarstwo, Uniwersytet Medyczny Do trudnych przedmiotów na pierwszym roku zaliczam anatomię z Markiem Syryckim. Dwie osoby z mojego roku koniec końców zaliczyły przedmiot na drugim roku, ale zapłaciły kilkaset zł. Straszyli, że fizjologia z Beatą Jankowską będzie ciężka, ale wszyscy pozdawali ją w pierwszym terminie. Najnudniejsza była pedagogika z Anną Sladek. Mieszkam w akademiku "Bliźniak" przy ul. Wojciecha z Brudzewa. Najtajniej zrobić jedzenie właśnie w akademiku. Najczęściej szykuję spaghetti z sosem i kurczaka. Każdy gotuje sobie. Warunki dość spartańskie, bo prysznice i toalety są na korytarzach, ale da się wytrzymać. Trochę problemów mamy z dziekanatem. Panie niemal zawsze nas odsyłają, ciężko się z nimi dogadać. Klub? Warto wyskoczyć do Alibi lub Grawitacji.