MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ja, typ niepokorny

Wojciech Koerber
Z furiata stoika nie zrobisz, jednak od początku sezonu Tomasz Gollob zachwyca wielu siłą swojego spokoju. Efektem tej zmiany ma być drugie tegoroczne podium w Grand Prix i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej ...

Z furiata stoika nie zrobisz, jednak od początku sezonu Tomasz Gollob zachwyca wielu siłą swojego spokoju. Efektem tej zmiany ma być drugie tegoroczne podium w Grand Prix i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej

Początek sobotniej Grand Prix Szwecji w Eskilstunie należał do Grega Hancocka (komplet punktów w fazie zasadniczej), ale już koniec – do Jasona Crumpa. W finale Australijczyk wyprzedził rywala na dystansie. – Starałem się uciekać jak szalony, ale Jason mnie złapał. Widać, że swoje siły zachował właśnie na ten wyścig – mówił Hancock, któremu do skóry próbował się też dobierać Gollob – trzeci na mecie. Miejsca na podium nie starczyło dla Nickiego Pedersena.

Nie wojowali
Arbitrem zawodów był Polak Marek Wojaczek, kilka lat temu znienawidzony przez Golloba. Między obu panami zaiskrzyło w Pradze, kiedy sędzia bardzo długo przytrzymał zawodników na starcie do biegu finałowego. Gollob tego napięcia nie wytrzymał (a może bardziej nie wytrzymało sprzęgło w jego motocyklu) i wjechał w taśmę. Wracając przez murawę do parku maszyn, klął pod nosem, a dzięki kamerom Canal+ słychać było, jak spod kasku ulatuje następująca wiązanka: „Pedał. Normalnie, k..., polski pedał”.
Czy takie impulsywne reakcje to już faktycznie przeszłość? W tym sezonie Gollob nie wytrzymał tylko raz. W szatni Stadionu Olimpijskiego – po Grand Prix Europy – narzekał, że wrocławscy organizatorzy „wchodzą Crumpowi w tyłek”. Chodziło o rzekome przygotowanie toru pod Australijczyka. We Wrocławiu najlepszy polski jeździec (to jest fakt bezsporny) odpadł jednak w półfinale, a w Krsku i Eskilstunie stawał na najniższym stopniu podium. Co ciekawe, na Słowenii i w Szwecji po dwóch seriach startów miał tylko dwa oczka. Trzy kolejne wyścigi – w obu przypadkach – wygrywał. Widać więc, że faktycznie potrafił się opanować, choć większą rolę odgrywały pewnie sprawy sprzętowe.

Rozmawia z silnikami
W sobotę podczas turnieju Polak nie ukrywał: – W moim parku maszyn praktycznie nie ma już jaw. Dogaduję się z GM-ami, które w trakcie imprezy łatwiej doregulować. Mam ich już kilka, w zasadzie kilkanaście, bo kolejne są w drodze.
W półfinale przepadł, niestety, nasz Jarosław Hampel, a Piotr Protasiewicz był przedostatni.

Klasyfikacja generalna GP
 1. Crump 70
 2. Hancock 55
 3. N. Pedersen 45
   Gollob 45
 5. Zagar 31
 6. Adams 28
 7. Hampel 28
 8. Rickardsson 26
 9. Jonsson 23
10. Nicholls 23
11. B. Pedersen 18
12. Lindbaeck 17
13. Richardson 12
14. Iversen 12
15. Protasiewicz 7
16. Lindgren 7
17. Kasprzak 6
18. Ferjan 3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto