Inwestorzy pod choinkę

Legniczanie liczą na 1300 nowych miejsc pracy

Jest szansa na pozyskanie aż dwóch inwestorów dla Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej SA. Stawka jest duża - w sumie 1.300 miejsc pracy i napływ kilkudziesięciu milionów euro.
- Na razie prowadzimy intensywne negocjacje z partnerami - mówi Ryszard Gibuła, prezes LSSE SA. W Legnicy. - Pierwszy potencjalny kontrahent to firma z Europy z branży motoryzacyjnej, drugi to także firma motoryzacyjna, ale spoza Europy.
W LSSE potwierdzono, że obie firmy rozważają lokalizację w części strefy znajdującej się w Legnickim Polu. Zdaniem prezesa Gibuły rozmowy z firma europejską zakończą się w styczniu, z drugim kontrahentem być może w ciągu dwóch miesięcy.
- Liczę bardzo na okoliczne samorządy - dodaje prezes Gibuła. - Tym razem chcemy uniknąć sytuacji, jaka przydarzyła się podczas negocjacji z firmą Elektrolux, gdy nagle powstały trudności z podciągnięciem gazu, dostarczeniem energii elektrycznej i budowy bocznicy kolejowej.
Do dzisiaj na terenie LSSE ulokowały się już 52 firmy, które łącznie zainwestowały ponad 2,2 mld złotych. Prezes Gibuła podkreśla, że mógłby łatwiej pozyskiwać nowych inwestorów, gdyby nie prawie 8-milionowy dług strefy odziedziczony po poprzednim zarządzie. Dlatego teraz LSSE praktycznie nie może uzbrajać terenów pod inwestycje za własne pieniądze.