MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Horror o poranku - Policjanci zaskoczyli włamywaczy na legnickiej poczcie. Padły strzały

Zbigniew Budych
FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
– Córka obudziła mnie około szóstej, bo usłyszała serię strzałów – mówi Bronisław Wyskup, który mieszka na ósmym piętrze wieżowca przy Heweliusza.

– Córka obudziła mnie około szóstej, bo usłyszała serię strzałów – mówi Bronisław Wyskup, który mieszka na ósmym piętrze wieżowca przy Heweliusza. – Wyjrzała przez okno i zobaczyła, jak policjant prowadzi jakiegoś skutego mężczyznę – dodaje

Poczta przy ul. Heweliusza mieści się w wolno stojącym pawilonie, nad nią jest firma komputerowa, obok sklep. Rano wszystkie placówki były nieczynne. Policja dostała sygnał tuż przed godz. 6, bo na poczcie włączył się system alarmowy. Na miejsce pojechał dwuosobowy patrol umundurowanych funkcjonariuszy. Podjechali od strony głównego wejścia, ale nie zauważyli niczego podejrzanego. Wysiedli z samochodu i obeszli pawilon.
– Wtedy jeden z nich zauważył, że tylne drzwi są uchylone, a zamek wyłamany – relacjonuje nadkomisarz Sławomir Masojć z legnickiej policji. – Weszli ostrożnie do środka.
Zaskoczyli tam dwóch włamywaczy, którzy plądrowali biurka. Jeden z bandytów zaatakował policjanta łomem. Drugi rzucił się do ucieczki. Podczas gdy pierwszy policjant szamotał się z bandytą, drugi pobiegł za jego kompanem. Ten wskoczył do samochodu, ale policjant zdołał chwycić rękami kierownicę, chciał wyrwać kluczyki ze stacyjki, ale nie dał rady, bo auto gwałtownie ruszyło. Napastnik starał się zrzucić funkcjonariusza. Najpierw uderzył w jeden z zaparkowanych samochodów, potem otarł się o betonowy śmietnik.
– Nasz policjant został odrzucony na ziemię – dodaje nadkomisarz Masojć. – Wtedy zaczął strzelać do uciekającego samochodu.
Padło dziewięć strzałów, jeden z nich na pewno trafił w pojazd, bo rozprysła się tylna szyba, ale kierowca zdążył odjechać. Policja nie ujawnia na razie, jakim samochodem uciekł bandyta. Być może jest ranny, dlatego powiadomiono wszystkie szpitale i przychodnie. Zarządzono blokadę miasta, ale nie dała ona rezultatu i po kilku godzinach posterunki odwołano.
Zatrzymany bandyta ma ok. 30 lat i przyjechał z Górnego Śląska. Na razie przebywa w policyjnej izbie zatrzymań w Legnicy. Więcej informacji policja nie chce na razie ujawnić. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto