MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Hołubcie Inwestora

rozmawiała Agata Ałykow
Rozmowa z Mariną Coey, międzynarodowym ekspertem ds. reklamy Jeszcze nie zapomnieliśmy, że koncern motoryzacyjny Hyundai - zamiast zaiwestować w Kobierzycach - wybrał Słowację.

Rozmowa z Mariną Coey, międzynarodowym ekspertem ds. reklamy

Jeszcze nie zapomnieliśmy, że koncern motoryzacyjny Hyundai - zamiast zaiwestować w Kobierzycach - wybrał Słowację. Nie jesteśmy dobrym miejscem dla biznesu?

- I tak, i nie. Za Polską przemawia dobre położenie i wykształcona kadra. Przeciwko wam przemawiają zawikłane procedury, którym muszą sprostać zagraniczni biznesmeni. Zanim wyłoży pieniądze inwestor przebiera w ofertach niczym w ulęgałkach. Niemcy na przykład pójdą tylko tam, gdzie załatwią swoje sprawy w 60 dni. Wielcy inwestorzy biorą pod uwagę 17 kryteriów. W bitwie o Hyundaia Kobierzyce dostały tylko 5 pkt na 17 możliwych, ale - gdyby nie wasza biurokracja - Koreańczycy woleliby inwestować u was, a Słowakom nie pomogłaby nawet tania siła robocza.

Na co warto zwrócić uwagę zanim zaprosimy inwestora?

- Gmina jest niczym młoda dziewczyna. Jeśli się nie wystroi i nie wyjdzie z domu to nikt jej nie zauważy. Trzeba zadbać więc o wygląd ulic, dworca kolejowego czy fasady domów. Pieniądze niechętnie idą tam, gdzie jest brzydko i brudno.

A co robić, gdy inwestor z kieszeniami pełnymi pieniędzy stoi właśnie u drzwi?

- Zaopiekować się nim. Musi być w gminie osoba, która poświęci swój czas tylko jemu i przeprowadzi przez wszystkie formalności. A nawet, jeśli trzeba, oprowadzi po okolicy w niedzielne popołudnie. Do takiej niańki, znającej język i obytej towarzysko, dostęp musi być przez całą dobę. Poza tym trzeba być rzetelnym, punktualnym, słownym, zatrudniać uprzejmych urzędników. Wszystko zgodnie z zasadą, że klient, czyli inwestor, ma zawsze rację.

Które gminy mają szanse na przyciągnięcie inwestorów?

- Wszystkie, bo w cenie są nawet pustka i głusza. Tam pójdą firmy, które muszą pracować w nieskażonym środowisku np. z branży optycznej, farmaceutycznej czy kosmetycznej. Produkt, czyli gminę i jej walory trzeba tylko dobrze opakować i sprzedać temu, kto ma interes w niej inwestować. Tak zrobił Garwolin, który słynie z czystej wody. Pokazał się koncernowi kosmetycznemu Avon. Teraz powstaje tam wielka fabryka kosmetyczna.

Czy gminy mogą liczyć na pomoc zagranicznych dyplomatów?

- Dostać się przed oblicze ambasadora jest raczej trudno, ale o kontakt z radcą gospodarczym ambasady dużo łatwiej. Warto nawet się z nim zaprzyjaźnić. Radcowie chętnie pomagają, tym bardziej, że to jeden z ich obowiązków. Przyjadą, ale trzeba umieć ich zaprosić. Pretekst może być dowolny: konkurs pieczenia chleba, piosenek w ich języku czy występów folklorystycznych. Jeśli trudno dojechać do malutkiej miejscowości, to trzeba zaprosić dyplomatę do sąsiedniej, większej. Ważne, by spotkanie było profesjonalnie przygotowane. Nie wolno działać na ostatnią chwilę, bo to amatorszczyzna i brak obycia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szokująca oferta pracy. Warunkiem uczestnictwo w saunie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto