Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hollywood nad Kaczawą

Zygmunt Mułek
"Mała Moskwa" - film Waldemara Krzystka, rozgrywający się w Legnicy, trafi do kin w sierpniu tego roku  fot. Piotr Krzyżanowski
"Mała Moskwa" - film Waldemara Krzystka, rozgrywający się w Legnicy, trafi do kin w sierpniu tego roku fot. Piotr Krzyżanowski
Legnica przyciąga coraz więcej filmowców. W lutym pojawi się Jan Jakub Kolski z ekipą Jeszcze do niedawna to Wrocław uważany był za ulubione miasto filmowców. Teraz palmę pierwszeństwa odbiera mu Legnica.

Legnica przyciąga coraz więcej filmowców. W lutym pojawi się Jan Jakub Kolski z ekipą
Jeszcze do niedawna to Wrocław uważany był za ulubione miasto filmowców. Teraz palmę pierwszeństwa odbiera mu Legnica. Tam kręci się ostatnio niemal non stop.

Wkrótce Legnicę odwiedzi Jan Jakub Kolski - znany reżyser, autor "Jańcia Wodnika". Miasto będzie scenerią do jego nowej produkcji "Afonia i pszczoły".
- W Legnicy i okolicach odtworzymy sceny retrospekcyjne z lat 30. i 40. minionego wieku - zapowiada asystent reżysera Bogusław Bielański. - Staną tu dekoracje imitujące zabudowania obozów koncentracyjnych: niemieckiego i radzieckiego.
Bogusław Bielański w niedzielę obserwował grę legnickich aktorów w spektaklu "Lustracja" Krzysztofa Kopki. W obrazie Jana Jakuba Kolskiego najprawdopodobniej zagrają: Paweł Wolak, Tadeusz Ratuszniak, Paweł Palcat i Rafał Cieluch. W jednej z głównych ról wystąpi Eryk Lubos - pamiętny Boguś z "Made in Poland".
Jak zwykle w filmach Kolskiego wystąpi jego żona Grażyna Błęcka-Kolska. Zagra kobietę ogarniętą pasją rejestrowania na taśmie filmowej rzeczywistości. W filmie zagrają też legniccy statyści.
- Przeprowadzimy casting, który wyłoni około 40 statystów - mówi Bogusław Bielański. - Poszukujemy ludzi, którzy mówią po rosyjsku i chłopców trenujących zapasy.
"Afonia i pszczoły" to film o miłości. Rozpoczyna się w 1953 r., w dniu dniu, kiedy umarł Stalin. Na jakiejś malutkiej zagubionej stacyjce kolejowej. Spotykają się tutaj ludzie po przeżyciach wojennych.
Koszt filmu to około 3,3 mln zł, z czego blisko dwa miliony zł wyłożył Polski Instytut Sztuki Filmowej. Kolski tym filmem powraca do początków swej pracy, kiedy za niewielkie pieniądze robił wraz z przyjaciółmi świetne kino.
Dlaczego reżyser wybrał Legnicę?
- Nie ma to nic wspólnego z poprzednio kręconymi filmami - wyjaśnia Bogusław Bielański. - Są tu świetne plenery. Jan Jakub Kolski je zna i lubi.
Główne zdjęcia będą kręcone w maju i czerwcu. Niewykluczone, że montaż zakończy się przed Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. I tam odbyłaby się premiera.
Na sierpień tego roku premierę swojego najnowszego filmu " Mała Moskwa" planuje Waldemar Krzystek. Jego akcja rozgrywa się głównie w Legnicy. Reżyser wskrzesił miasto z lat 60. Jego obraz to opowieść o tragicznej miłości żony radzieckiego lotnika i polskiego oficera.
Miasto upodobali sobie także niemieccy filmowcy. W czerwcu na ulicy Roosevelta kręcili film "Anonyma". Legnicę wybrali ze względu na piękne secesyjne kamienice, które przypominały przedwojenny Berlin. W sierpniu także ekipa niemieckiej telewizji pojawiła się w zrujnowanych byłych zakładach mięsnych. Przez cztery dni trwały tu zdjęcia do telewizyjnego filmu "Wilki". I tym razem miasto zagrało Berlin.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto