KATOWICE
Bramkarz Chrobrego Głogów Sławomir Cuper, był bohaterem meczu głogowian z Rozwojem. Cuper obronił rzut karny, a ponadto w kilku innych sytuacjach ratował swój zespół przed utratą gola.
- Wyczułem jego intencję, naprowadzając go oczami, by strzelił właśnie w tę stronę, w którą się rzucę - opowiadał Sławomir Cuper o rzucie karnym (32 min) egzekwowanym przez Marcina Polarza. Arbiter podyktował tę jedenastkę za popchnięcie Sebastiana Laszczyka przez Adama Buczka. Trener gości Bronisław Przygrodzki miał po meczu wiele zastrzeżeń do arbitra. - Sędziowanie było fatalne. Jeśli dopuszcza się do czegoś takiego w końcówce pierwszej rundy, to co będzie się działo wiosną. Zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie. Gdyby nie Sławek, nie zdobylibyśmy nawet punktu - stwierdził Przygrodzki. W 16 minucie po podaniu Krzysztofa Buffiego, Grzegorz Rajman z 14 m pokonał bramkarza Chrobrego. Wyrównać pomogli gościom obrońcy Rozwoju. Jeden z nich zagrał piłkę wprost pod nogi Konrada Węglarza, ten odegrał ją do dopiero co wprowadzonego na boisko Adamowskiego, który z bliska trafił do siatki. Był to pierwszy kontakt z piłką tego piłkarza.
Rozwój Katowice - Chrobry Głogów 1:1 (1:0). Bramki: Rajman (16) oraz Adamowski (63). Żk: Mogilan, Laszczyk oraz Gałązkiewicz, Piróg, Buczek, Żmudziński, Smolin. Sędziował: Mariusz Trofimiec (Kielce). Widzów: 100.
Rozwój: Kolonko - A. Bosowski, Polarz, Will - Wróbel, Tomczyk, Lis, Mogilan (82 M. Bosowski), Rajman - Buffi, Laszczyk (74 Kwiatkowski).
Chrobry: Cuper - Gałązkiewicz, Piróg, Buczek - Żmudziński, Smolin, Bukraba (90 Machaj), Goliasz (62 Adamowski), Plewko (52 Węglarz) - Helwig, Pojnar.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?