Guns N’ Roses, słynna amerykańska grupa rockowa 15 czerwca po raz pierwszy zagra w Polsce

Stadion pełen róż
Podobno Axl Rose podczas występu powiedział kiedyś: nie gramy dla Polaków i Żydów. – To bzdura! – oburza się Joanna Stachowiak, 19-letnia fanka supergrupy, która za tydzień wystąpi w Warszawie

Oglądnęłam wszystkie koncerty i ani śladu tych słów. Co więcej, nowy gitarzysta Gunsów napisał do naszego fanklubu, że jego dziadek był Polakiem – dodaje Joanna, która wybiera się na koncert ulubionego zespołu.
Ten nowy muzyk to Ron „Bumblefoot” Thal. Jego ksywka wzięła się stąd, że gra na gitarze przypominającej wielką stopę. Dołączył do zespołu na tydzień przed rozpoczęciem trasy koncertowej, która rozpoczęła się 12 maja w Nowym Jorku. Inny gitarzysta o pseudonimie Buckethead na koncertach miał zawsze na głowie kubełek po kurczakach z KFC. Członkowie zespołu zmieniali się na przestrzeni lat jak w kalejdoskopie. I choć dzisiejszy skład nie przypomina już tego pierwotnego, wierni fani i tak pojadą na koncert. Bo to on jest najlepszym dowodem na fałszywość plotki o rasizmie Axla.

Szkoda Slasha
Zespół rozpoczął europejską część trasy od Madrytu, potem Lizbona, Budapeszt, Londyn, aż w końcu 15 czerwca pojawią się na warszawskim stadionie Legii. Tournee ma promować album „Chinese Democracy”, który prawdopodobnie ukaże się późną jesienią.
– Liczę każdy dzień do koncertu, a zacząłem od 117! – ekscytuje się Adam Zieliński z Poznania, który pasjonuje się zespołem od 10 już lat. – Nie ma godziny, żebym nie pomyślał o tym wydarzeniu! Nawet zrobiłem miniflagę, z którą będę szalał pod sceną. Jest na niej napis „Welcome to Poland”.
Choć nie wszyscy podzielają jego entuzjazm. – Pojechałabym, gdyby był tam Slash – mówi wrocławianka Justyna Sawińska. – Podkochiwałam się w nim za młodu, chociaż zza tych włosów w ogóle nie było widać twarzy. Bez niego to już nie to samo – narzeka. Z odejścia gitarzysty nie jest zadowolona również poznanianka Joanna Stachowiak. – Dla mnie jego odejście ma znaczenie muzyczne. Chociaż chciałabym zobaczyć jak ten papieros, którego zawsze pali, spada mu w spodnie podczas grania. A wiem, że miał takie przygody.
Dziewczyna wybiera się jednak do Warszawy. Fanką zespołu jest od 4 lat.
Witold Bulak z Opola, który założył i prowadzi stronę internetową o zespole: (www. gunsnroses.com.pl), zachęca wyjeżdżających do zabierania ze sobą drobiazgu symbolizującego grupę Guns N’ Roses: – Broń Boże, nie chodzi nam o pistolety! – tłumaczy. – Chcemy tylko, by na koncercie każdy miał ze sobą białą lub czerwoną różę. W ten sposób wyrazimy sympatię do zespołu – zachęca.
Organizatorzy przewidują, że przyjedzie 30 tys. osób. G N’ R zagra o godz. 21. – Nie było większego problemu z ich zaproszeniem. Mają dużą trasę koncertową, więc i u nas zgodzili się zagrać – mówi jeden z nich.

Niepokorni skandaliści
Kontrowersyjna grupa Guns N’ Roses powstała w 1985 roku. Jej założycielami byli wokalista Axl Rose i gitarzysta Izzy Stradlin. Pierwsza płyta „Appetite For Destruction” sprzedała się w ponad 20 milionach egzemplarzy.
– Tak rozpoczął się złoty okres kapeli. Trwał on przynajmniej do 1993 roku – opowiada z entuzjazmem Witold Bulak.
Kolejny album składający się z dwóch płyt: „Use Your Illusion I”, „Use Your Illusion II” także odniósł spektakularny sukces. Największymi hitami były „Knocking On Heavens Door”, „You Could Be Mine” oraz „Don’t Cry”.
Już w latach 80. G N’ R miało fatalną opinię. Niejednokrotnie odmawiano im meldunków w hotelach – znani byli z tego, że doszczętnie demolowali swoje pokoje. Przodował w tym wokalista Axl, który nie tylko rozwalał, co wpadło w oczy, ale kuł dziury w ścianach i wyrywał kable. Członkowie zespołu mieli też wówczas bardzo poważne problemy z narkotykami.
Pierwsza połowa lat 90. to apogeum konfliktów między muzykami. Napięcia związanego z koncertowaniem i wywiadami prasowymi nie wytrzymał Izzy Stradlin. W tym czasie usamodzielnił się też Slash. W 1997 roku Axl na drodze sądowej dowiódł całkowitych praw do nazwy Guns N’ Roses.
Po dziewięciu latach, w październiku 2002 roku, rozpoczęła się pierwsza po tak długiej przerwie trasa koncertowa. Skończyła się niespodziewanie. Axl Rose po prostu ulotnił się w jej trakcie i nie rozmawiał z prasą. Fani musieli czekać aż do tego roku, by mieć okazję obejrzeć koncert swoich idoli. Jaki on będzie? Czy i tym razem wokalista przepadnie jak kamień w wodę? To okaże się 15 czerwca.

Hit na koncert
November Rain
(Listopadowy deszcz)
Kiedy patrzę w twoje oczy
Widzę powstrzymywaną miłość
Ależ droga, kiedy mam cię w ramionach
Nie wiesz, że czuję to samo
Bo nic nie trwa wiecznie
I oboje wiemy, że serca się zmieniają
I trudno utrzymać świecę
Na zimnym listopadowym deszczu

Przechodziliśmy przez to tak długo
Usiłując jedynie zabić ból

Ale kochankowie ciągle przychodzą i odchodzą
I nikt naprawdę nie jest pewny, kto dzisiaj odejdzie

Gdybyśmy mieli czas by mówić szczerze
Dałbym spocząć głowie, po prostu wiedząc, że byłaś moją
Tylko moją
Więc jeśli chcesz mnie kochać, to droga, nie opieraj się
Albo skończę z tym, wychodząc na zimny listopadowy deszcz