Grzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodzi [PRZYSŁOWIA LUDOWE NA MAJ]

Na Filipa, gdy przymrozek spadnie, najgorsza zaraza na zboże przypadnie. Gdy przed Pankracym (12.05) przymrozek nocny się zdarzy, zimno wiosnę zwarzy. Gdy w Zofię zboże do pasa, na zimę chleb i okrasa. Kiedy pierwszy maj płacze, będą chude klacze. Wody w maju stojące szkodę przynoszą łące. Jeśli w Świątki deszcz pada, wielką biedę zapowiada. Jak w maju plucha, to w czerwcu posucha. Na Urbana chwile jakie, mówią, ze i lato takie.