Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grają na czas

Łukasz Pałka
Pracownicy Centrozłomu już dziesięć miesięcy temu demonstrowali swoje niezadowolenie z postawy wojewody.
FOT. BARTOSZ SADOWSKI
Pracownicy Centrozłomu już dziesięć miesięcy temu demonstrowali swoje niezadowolenie z postawy wojewody. FOT. BARTOSZ SADOWSKI
Koniec referendum w metalowym gigancie Czy pracownicy wrocławskiego Centrozłomu zagrali na nosie wojewodzie? Wszystko wskazuje na to, że nie chcą prywatyzacji W największym na Dolnym Śląsku państwowym ...

Koniec referendum w metalowym gigancie

Czy pracownicy wrocławskiego Centrozłomu zagrali na nosie wojewodzie? Wszystko wskazuje na to, że nie chcą prywatyzacji

W największym na Dolnym Śląsku państwowym przedsiębiorstwie, nad którym nadzór sprawuje wojewoda, właśnie zakończyło się głosowanie dotyczące przyszłości firmy. Pracownicy odpowiadali na pytania: czy popierają prywatyzację, a jeżeli tak, to w jakiej formie (np. przez giełdę lub inwestora zewnętrznego).
Wojewoda Stanisław Łopatowski od roku próbuje sprywatyzować przedsiębiorstwo, ale nie może dojść do porozumienia z załogą. Chciała ona, aby spółka pracownicza przejęła majątek Centrozłomu, lecz wojewoda nie zgodził się, bo nie zezwalają na to przepisy. Mówiąc w skrócie – firma jest za duża.
– Teraz załoga gra na czas. Razem z dyrektorem jedzie na tym samym wózku. Nie chcą prywatyzacji, a wojewoda ma bardzo ograniczoną kontrolę nad tym, co dzieje się w firmie. Nie ma wpływu na obsadę stanowiska dyrektora, a obecnego popiera rada pracownicza – mówi jeden z dobrze poinformowanych pracowników urzędu wojewódzkiego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wojewoda wysłał do firmy urzędników, którzy mają skontrolować jej działalność w ciągu ostatnich czterech lat, m.in. bilanse i umowy.
Co zrobi, gdy okaże się, że pracownicy w referendum powiedzą „nie” prywatyzacji?
– Ostateczna decyzja należy do wojewody, ale będę wnioskował o komercjalizację, która pozwoli uporządkować sytuację firmy i oddać ją w ręce ministra skarbu – mówi Kazimierz Ziółkowski, dyrektor Wydziału Skarbu Państwa i Przekształceń Własnościowych w urzędzie wojewódzkim.
Wtóruje mu Włodzimierz Luty, dyrektor wrocławskiej delegatury ministra Skarbu Państwa:
– Kiedyś boom na rynku się skończy i firmie potrzebny będzie inwestor branżowy. To będzie korzystne i dla pracowników, którzy dostaną za darmo 15 proc. udziałów, i dla firmy, i dla Skarbu Państwa – twierdzi Luty.
Rada pracownicza i kierownictwo Centrozłomu zachowują milczenie w sprawie prywatyzacji i nie chcą komentować sytuacji firmy. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto