Grać jak Polar

WROCŁAW
- By wygrać w Radzionkowie, musimy tam zagrać tak jak Polar - powiedział nam przed meczem z Ruchem Mirosław Dragan, trener II-ligowego Górnika Polkowice. Piłkarze Polaru jadą do Piotrkowa Tryb., a wrocławski Śląsk w niedzielę o godz. 14.30 podejmie na Oporowskiej GKS Bełchatów.

- Ruch gra często wrzutkami na tzw. bałagan. Kluczem do korzystnego wyniku w Radzionkowie jest mądra gra w środku pola, umiejętne przetrzymywanie piłki, dokładne podania, jak najmniej strat. Tak grał i tak wygrał tam Polar. Spróbujemy ten system nie tyle skopiować, ile udoskonalić. Do tej pory nie wygraliśmy na wyjeździe, dlatego chciałbym aby najbliższy mecz był dla nas przełomem - powiedział Gazecie Mirosław Dragan.
Polkowiczanie po zwycięstwie nad Ceramiką Opoczno ponownie usadowili się na fotelu wicelidera II ligi. - Nie ukrywamy, że dobrze się tutaj czujemy. A jeszcze lepiej byłoby, abyśmy nie musieli opuszczać tej pozycji. Jak to zrobić? Nic trudnego. Trzeba po raz pierwszy w tym sezonie wygrać na wyjeździe - przyznał Mariusz Jurak, kierownik Górnika. Niestety w ekipie polkowickiej z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać Robert Malawski, Dominik Szostak (ma ponoć kilka urazów!) i reżyser poczynań Górnika Jacek Kacprzak.

Wszystko poukładane
Wrocławski Śląsk zagra w niedzielę na Oporowskiej z GKS-em Bełchatów. Goście na początku sezonu grali fatalnie, jednak od czasu jak objął ich Mariusz Kuras spisują się świetnie. W środę z testów w Wolsburgu wrócili Mateusz Żytko i Radosław Janukiewicz. - Ze swej postawy jestem bardzo zadowolony. Trenowałem wraz z Mateuszem w klubie, w którym wszystko jest poukładane. Wiem, że będziemy jeszcze przez Niemców sprawdzani. W tej chwili najważniejszy jest jednak mecz z GKS-em Bełchatów, na który się mocno mobilizujemy - powiedział nam Janukiewicz, obecnie rezerwowy golkiper WKS-u. W Śląsku nie zagra Ireneusz Gortowski, który od PZPN-u otrzymał karę pauzy w dwóch meczach za czerwoną kartkę w meczu ze Świtem. Tymczasem w czwartek z pracy w Śląsku zrezygnował trener IV-ligowych rezerw Krzysztof Paluszek.

Z filią Widzewa
Polar wyjeżdża do Piotrkowa Trybunalskiego na mecz z Piotrcovią. W zespole gospodarzy nie zagra Paweł Magdoń (kara za czerwoną kartkę), ale nie będzie to wielkie osłabienie, gdyż w Piotrcovii jest wielu graczy z pierwszoligową przeszłością. Co ciekawe, od niedawna ekipa z Piotrkowa jest w zasadzie filią łódzkiego Widzewa i właśnie z tym zespołem przegrała kilka dni temu w sparingu 3:4. Wrocławian czeka więc trudne zadanie, ale od trzech spotkań nie przegrali i może uda im się podtrzymać dobrą passę. W dolnośląskim zespole zabraknie jeszcze kontuzjowanego Huberta Łukasika.