Głosowanie rozpoczęło się o godz. 8, choć komisje pracowały już od 6.
- Głosowanie przebiega spokojnie, ludzie przychodzą pojedynczo, ewentualnie parami, to głównie ludzie starsi - mówi Janina Najwer, przewodnicząca Obwodowej Komisji Wyborczej nr 51 we Wrocławiu. - Niektórzy dziwią się, że listy są takie ogromne i pytają, co z tym zrobić. Wtedy tłumaczymy, że na każdym z arkuszy mogą postawić znak X przy nazwisku jednego kandydata i złożyć je, najlepiej cztery razy. Wiele osób też szuka swoich komisji i takich informacji również udzielamy.
Komisje pracują w systemie dwuzmianowym. Jedni są od godz. 6. rano do 14., a następna ekipa pracuje do godz. 22. Potem Ci z pierwszej zmiany również muszą przyjść na liczenie głosów i podpisywanie protokołów.
Nieliczni na razie głosujący mówią, że wybory samorządowe są równie ważne jak te ogólnokrajowe.
- Przyszedłem zagłosować, bo władza lokalna jest dla mnie równie ważna jak Sejm, Senat czy prezydent kraju - mówi Mariusz Mróz, głosujacy w jednej ze śródmiejskich komisji. - Szybciej odczujemy efekty pracy lokalnych władz niż tych centralnych - uważa.
Inni przyznają, że nie znają lokalnych polityków, ale głosowali, bo to ich obowiązek.
- Znam tylko niektórych kandydatów na prezydenta Wrocławia. Na listach do sejmiku i Rady Miejskiej było tyle nazwisk, że chyba nikt wszystkich nie zna. A głosowałem, bo głosuję w każdych wyborach - mówi Paweł, który oddał swoje głosy w lokalu wyborczym w szkole przy ul. Nowowiejskiej 78.
Czytaj również:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?