Gdzie dojechałem nocnym we Wrocławiu? Internauci śmieją się z powrotów do domu (GALERIA)
Dominika: "Jakiś czas temu miałam plan wrócić 257 z Niepolda na FAT, ale wzrok był już nie ten i wsiadłam w coś innego planując przesiąść się w coś na PKSie. Do PKSu nie dojechałam, bo zasnęłam. Obudziłam się mknąc jakąś ciemną drogą i stwierdziłam, że wysiądę jak tylko ogarnę gdzie jestem. Niestety jechałam i jechałam, aż dojechałam do pustego i ciemnego miejsca, które okazało się Praczami Odrzańskimi, jak poinformował mnie kierowca. Musiałam przeczekać z 20 minut w pustym autobusie z podejrzanym panem kierowcą i bardzo się pilnować w drodze powrotnej żeby znowu nie zasnąć i nie ominąć PKSu. Udało się, trafiłam , poczekałam 10 minut na 257, które już bez przygód zawiozło mnie już na FAT. Mimo wszystko nie polecam samotnych wycieczek nocą po mieście !:(" Gdzie dojechałem nocnym we Wrocławiu -ZOBACZ CAŁY PROFIL, CZYTAJ HISTORIE