MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gdy gram, to strzelam

Artur Szkudlarek
WROCŁAW Piłkarze Polaru Wrocław udanie zakończyli rundę jesienną pokonując Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Jedną z bramek strzelił Tomasz Pawlak, który ostatnio w każdym meczu trafiał do bramek rywali.

WROCŁAW Piłkarze Polaru Wrocław udanie zakończyli rundę jesienną pokonując Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1. Jedną z bramek strzelił Tomasz Pawlak, który ostatnio w każdym meczu trafiał do bramek rywali.

Dzięki zwycięstwu z Podbeskidziem, a także wygranej przed tygodniem z Radomskiem 1:0, wrocławianie rundę jesienną II ligi zakończyli na wysokim, siódmym miejscu. W obu meczach ważne gole dla Polaru strzelał młody napastnik, Tomasz Pawlak. W sumie, w pierwszej rundzie sezonu, zdobył cztery gole w lidze. Tyle samo co w jednym meczu w ramach Pucharu Polski z Unią Skierniewice wygranym przez wrocławian 5:3. - Bardzo cieszę się ze zwycięstwa z Podbeskidziem, choć było to szczególnie ciężkie spotkanie. I to nie tylko ze względu na panujące warunki atmosferyczne - powiedział nam cały... ubłocony, ale uśmiechnięty Tomasz Pawlak. - Udało nam się wreszcie wygrać na własnym boisku. Mamy teraz 25 pkt. i w spokoju będziemy mogli przygotowywać się do rundy wiosennej. Z większym luzem przystąpimy również do rewanżowego meczu w 1/4 Pucharu Polski z Widzewem Łódź (sobota, godz. 12). Myślę, że przy odrobinie szczęści będziemy jeszcze mogli powalczyć o awans. Oczywiście jestem także zadowolony ze swojej postawy w ostatnich spotkaniach, kiedy udawało mi się strzelać bramki. Gram więcej i to ma swoje przełożenie na moją skuteczność - dodał młody napastnik.

Sprawdził się

Podobnie dokonania swojej drużyny ocenia trener Artur Nahajło. - Rundę jesienna oceniam pozytywnie. Ilość punktów, które zdobyliśmy to dobra zaliczka przed rundą rewanżową. Cieszy postawa zespołu pod koniec rozgrywek, bo mimo zmęczenia zdobyliśmy wiele cennych punktów. Szkoleniowiec drużyny z Zakrzowa docenia również rolę Pawlaka, zwłaszcza w ostatnich meczach. - Od napastników wymagam strzelania goli i tym elemencie Tomek sprawdził się w 100 %. Wcześniej dostawał szansę, ale jej nie wykorzystał. Teraz jest inaczej i myślę, że jeszcze na wiosnę będziemy mieli z niego dużo pożytku - dodał trener Nahajło. Czy to oznacza, że w sobotnim meczu z Widzewem młody napastnik ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce? - Jeszcze jest za wcześnie, by ustalać skład na mecz Pucharu Polski. Ale w takiej formie... niemal na pewno znajdzie się w pierwszym składzie na mecz z łodzianami - zakończył trener wrocławian.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto