Fundusz do kasacji

WROCŁAW

Wicepremier Jerzy Hausner twierdzi, że obecny system pomocy dla niepełnosprawnych stworzył wiele patologii. Dlatego proponuje likwidację Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

- Nie oznacza to, że pomoc dla niepełnosprawnych będzie mniejsza. Przeciwnie. Wykorzystamy pieniądze z Europejskiego Funduszu Socjalnego - zapewnia wicepremier Jerzy Hausner.

Według niego, na samą obsługę administracyjną PFRON-u wydano w 2002 roku ponad 60 mln zł. A dzięki różnym posunięciom rząd chce zaoszczędzić w sumie ponad 1,5 mld zł rocznie.

Dziś firmy zatrudniające niepełnosprawnych dostają dotacje, ale muszą najpierw uzyskać status zakładu pracy chronionej. W nowym systemie nie będzie to konieczne, lecz największą pomoc dostaną ci, którzy przyjmą do pracy najwięcej osób o najwyższym stopniu niepełnosprawności.

Ma to zamknąć drogę do nadużyć - niektórzy pracodawcy osiągają spore korzyści dzięki zatrudnieniu ludzi niemal w pełni sprawnych. Rząd szacuje, że tylko dzięki zmianom w rozdzielaniu dotacji zaoszczędzi rocznie niemal pół miliarda złotych.

Zmienić ma się również sposób zbierania składki na PFRON. Teraz wszystkie firmy odprowadzają "haracz" w zależności od średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Natomiast w nowym systemie składka na pomoc niepełnosprawnym byłaby uzależniona od płacy w danym przedsiębiorstwie. A zatem bogatsze przedsiębiorstwa wpłacałyby dużo więcej niż małe firmy rodzinne.

Co siódmy pracuje

Na Dolnym Śląsku mamy 300 tys. osób niepełnosprawnych, z czego jedynie ok. 40 tys. pracuje w przedsiębiorstwach. W całym kraju na 611 tys. zatrudnionych aż 27 tys. to osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności.

Dobre oszczędności

* Leszek Karwowski

* Związek Pracodawców Dolnego Śląska

Na całym świecie państwo pomaga osobom niepełnosprawnym. Likwidacja PFRON-u nie jest nieszczęściem, jeśli jego rolę sprawnie przejmą inne instytucje. Dotychczas - nie wszędzie, ale zdarzało się to w wielu firmach - było wiele nieprawidłowości przy dzieleniu pieniędzy z funduszu. Na pewno trzeba uporządkować zasiłki socjalne. Dość często zasiłek jest dodatkiem do pracy "na czarno". Dlatego oceniam pozytywnie cały oszczędnościowy program rządu. Jestem zaskoczony determinacją wicepremiera Hausnera.

* Tadeusz Krasoń

* Dolnośląski Sejmik Osób Niepełnosprawnych

Projekt wicepremiera Hausnera, dotyczący cięć socjalnych, wydaje mi się żenujący. Liczby są iluzoryczne, kłamliwe. A twierdzenie, że renty uzupełniają dochody z pracy, to szalbierstwo! Kto ciężko chory pójdzie do pracy?! Nie jestem przekonany, że likwidacja PFRON-u da jakieś oszczędności. Potrzebnych będzie bowiem więcej urzędników w terenie. Zatrudnianie osób niepełnosprawnych powyżej 50 roku życia to mrzonki. Przypomina mi to propozycję Zagłoby, który ofiarował Szwedom Niderlandy.