WROCŁAW - Skoro poradziłem sobie przed rokiem w rosyjskim klimacie, to w Polsce też wytrzymam - zapewnia nowy środkowy Idei Śląska Wrocław, Amerykanin Acie Earl.
Jeszcze żadnego koszykarza Idei Śląska nie witało na lotnisku tak wielu dziennikarzy. Były trzy telewizje i spory tłum fotoreporterów wypatrujących ostatniej nadziei wrocławskiego klubu. Gdy wreszcie olbrzymi Acie Earl, z wielką torbą z logo swego byłego klubu NBA Toronto Raptors, pojawił się w drzwiach, przez chwilę był niemal oślepiony fleszami aparatów. Po krótkiej rozmowie z dziennikarzami, którą prezentujemy poniżej, usadowił się na tylnym siedzeniu klubowego samochodu. Mimo że z przodu było zdecydowanie więcej miejsca, odmówił zajęcia miejsca obok kierowcy...
* Ten sezon zacząłeś w Darussaface Stambuł. Dlaczego rozstałeś się z tym klubem?
- Zdecydowały problemy finansowe. Nie płacili nam od dawna i zawodnicy - jeden po drugim - zaczęli się buntować. W końcu powiedzieliśmy dość i sześciu koszykarzy pożegnało się z tym zespołem. Wśród nich także i ja. Nie mogliśmy grać za darmo...
* Masz jednak dobrą renomę w Turcji. Dlaczego wybrałeś ofertę Idei Śląska?
- Miałem propozycję z Turcji, ale zdecydowały przykre doświadczenia z niewypłacalnością kontraktów. Nie chciałem tego przeżywać jeszcze raz. Poza tym mogłem trafić do... Chin, ale wolałem Śląsk. W końcu Wrocław gra w Eurolidze i wiem, że przez ostatnie lata to najbardziej utytułowany klub w tym kraju.
* Już w drugim meczu Euroligi Śląsk gra w Stambule z Ulkerem, a twoim rywalem będzie Joseph Blair...
- Znam tego gracza, w tym sezonie - jeszcze w Darussaface - grałem przeciwko niemu. Niestety, jego zespół był lepszy.
* A jak wypadła rywalizacja Blair - Earl?
- Ja nigdy nie patrzę na grę w ten sposób. To nie był pojedynek Blair - Earl tylko Ulker - Darussafaka. Dlatego takie indywidualne porównania nie mają chyba większego sensu.
* W pierwszym meczu Śląsk miał jednak spore problemy z zatrzymaniem Blaira. Ty dasz radę?
- Myślę, że tak. Za dwa tygodnie, gdy będziemy grali z Ulkerem, będę już gotowy do twardej walki.
* W Idei Śląsku masz pomóc w walce o awans do II rundy rozgrywek Euroligi oraz w zdobyciu mistrzostwa Polski. Czy kiedykolwiek sięgnąłeś już po jakikolwiek tytuł?
- Tak. Było to w 1999 roku w Chinach.
* Dla Polaków tamtejsza liga to pełna egzotyka...
- Ale wbrew pozorom nie jest ona wcale taka słaba. Teraz wcale nie jest tak łatwo podpisać kontrakt w Europie, często są tu kłopoty z pieniędzmi, dlatego wielu naprawdę dobrych zawodników ze USA wybiera właśnie Chiny.
* Na początku stycznia Michael Smith wyjechał z Wrocławia bo - jak oficjalnie informowano - nie akceptował europejskiej koszykówki i było mu tu za zimno. Ty wytrzymasz w takim klimacie?
- Dla mnie to nie problem. W Europie gram już całkiem długo, więc europejska koszykówka nie będzie żadnym problemem. A pogoda? Pamiętaj, że w zeszłym roku grałem w Rosji. Skoro tam dałem radę, to i w Polsce wytrzymam.
Milik już po operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?