MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś na dachu wrocławskiego Poltegoru zagra grupa IRA

Małgorzata Matuszewska
Płonie w żyłach krew Wielki koncert zakończy żywot 22-piętrowego wieżowca. Ale występy na dachach mają długą, bo prawie trzydziestoletnią, tradycję. Rozpoczęli ją Beatlesi Zimny koniec stycznia 1969 r.

Płonie w żyłach krew
Wielki koncert zakończy żywot 22-piętrowego wieżowca. Ale występy na dachach mają długą, bo prawie trzydziestoletnią, tradycję. Rozpoczęli ją Beatlesi

Zimny koniec stycznia 1969 r. Brytyjski zespół The Beatles jest już skłócony. – Ale mimo to dobrze się bawi– zauważa Jerzy Węgrzyn, dziennikarz muzyczny Polskiego Radia Wrocław. – Stąd pomysł koncertu, który okazał się ich ostatnim wspólnym występem. A miał być powrotem zespołu na muzyczną scenę.
Beatlesi ciepło się ubrali (był 30 stycznia), weszli na dach londyńskiego biurowca Apple i zagrali. Przechodnie zadzierali głowy, bo nie widzieli muzyków, ale słyszeli muzykę. Koncert trwał 42 minuty.

Polska Cepelia
Sukces tego niezapomnianego występu próbowali powtórzyć inni. 27 września 2000 r. irlandzka grupa U2 zagrała na dachu The Clarence Hotel w Dublinie. Potem koncerty na dachach stały się prawie tak popularne jak w zwyczajnych miejscach. W Polsce grupa Hey! grała z góry dworca kolejowego Warszawa-Śródmieście, a T. Love m.in. na dachu Instytutu Fizyki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. A cztery lata temu, w jesienny poranek na rondzie Dmowskiego w Warszawie, na budynku Cepelii wystąpił Perfect. Nie było cicho, bo muzycy użyli pełnego nagłośnienia. Grzegorz Markowski musiał nawet złożyć wyjaśnienia na komisariacie policji. Ale i tak nie obyło się bez „Chcemy być sobą”.
Na szczycie poznańskiego Starego Browaru przed dwoma laty grał Philip Glass, twórca muzyki m.in. do filmu „Koyaanisqatsi”.
Krakowska żydowska dzielnica Kazimierz przeżywa swój renesans – chętnie odwiedzają ją turyści. Na placu Nowym od 1927 r. do wybuchu II wojny światowej w tzw. okrąglaku mieściła się rzeźnia drobiu. Od trzech lat ze szczytu dawnej rzeźni gra się i śpiewa. Okrąglak ma cztery metry wysokości. Wystarczy. Stąd było słychać: niesamowity głos Janusza Radka, Frank London’s Klezmer Brass All Stars, The Klezmatics czy Świetliki.

Skrzypek na dachu
Także spektakle są lepiej widoczne, kiedy aktorzy wspinają się na szczyty, nie tylko zawodowego kunsztu. Na wieży Zamku Piastowskiego w Legnicy zagnieździł się diabeł w przedstawieniu „Don Kichot nocą”. W dawnych koszarach pruskich gościł szekspirowski „Koriolan”. Po zakamarkach wieży ciśnień Na Grobli we Wrocławiu biegali aktorzy Grupy Artystycznej Ad Spectatores.
Gdzie najlepiej czuje się „Skrzypek na dachu”? Świetnym miejscem dla musicalu okazała wrocławska Galeria Dominikańska. Pięć lat temu z powodzeniem spektakl wystawiła tam Opera Wrocławska.
Nasza Opera słynie z nietypowych miejsc dla prezentowania superwidowisk. „Aida” czy spektakle tetralogii Wagnerowskiej w Hali Stulecia nikogo już nie dziwią. Teraz przyszedł czas na pergolę w parku Szczytnickim, gdzie obejrzymy „Napój miłosny”.

My się nie boimy
Dziś IRA zagra swoje największe przeboje. – Usłyszycie „Ogień” i „Płonę”, ale nowością będzie prapremiera singla, który do radia trafi w połowie czerwca – zapowiada Wojciech Owczarek, perkusista grupy.
IRA bywała już na szczytach. A to na dachu stadionu podczas inauguracji mistrzostw żużlowych, a to kręcąc teledyski. – Nie boimy się, ale każdemu koncertowi towarzyszy adrenalina – uśmiecha się Owczarek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto