Dublet "Orła"

WROCŁAW
Piłkarze Śląska Wrocław po niezłej grze pokonali 2:0 na własnym boisku Podbeskidzie Bielsko-Białą. Świetną grą błysnął Rafał Naskręt. Prawy obrońca strzelił dwie, wyjątkowej urody, bramki.

- Gdy byłem juniorem zdarzały się mecze, że zdobywałem dwa gole w meczu, ale w seniorskich rozgrywkach zdarzyło mi się to po raz pierwszy - mówił po meczu szczęśliwy Naskręt. - Przed meczem powiedziałem „Orłowi” że strzeli dziś dwa gole... no i strzelił - stwierdził z kolei Ireneusz Gortowski, który z powodu nadmiaru żółtych kartek oglądał mecz z trybun. Śląsk praktycznie przez cały mecz atakował, a goście zagrozili bramce Tomasza Gruszki dopiero w 90 minucie. Świetną partię rozegrał Naskręt, który już w 7 minucie pięknym strzałem głową trafił do siatki. Drugą bramkę zdobył technicznym uderzeniem z rzutu wolnego, a mógł też zdobyć i trzecią - także głową - ale piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Na 3:0 mógł podwyższyć w 61 min. Paweł Woźniak (głową podawał mu... Naskręt), ale z trzech metrów trafił w bramkarza gości. Swoją czwartą w tym sezonie żółtą kartkę zobaczył Dariusz Sztylka i za tydzień nie pojedzie do Olsztyna, gdzie Śląsk zagra ze Stomilem.

Zasłużona wygrana
* Marian Putyra
* trener Śląska
- W przekroju całego spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mogło być ono wyższe, ale niestety byliśmy nieskuteczni. Na przykład kolega Woźniak z kilku metrów nie potrafił posłać piłki do siatki.

* Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0). Bramki: Naskręt 2 (7, 51). Sędziował: Adam Kajzer (Rzeszów). Żk: Ignasiak, Sztylka (Śląsk). Widzów: 3000.
Śląsk: Gruszka 6 - Naskręt 9, Jawny 6, Samiec 7 - Szczot 5 (82 Żytko), Ignasiak 6, Sztylka 7, Kowalczyk 6, Ostrowski 7 - Woźniak 5 (87 Dorobek) - Ulatowski 7 (90 Rudnicki).
Podbeskidzie: Bułka - Piekarski, Jendryczko, Bujok - Woźniak (57 Gałgan), Klaczka (57 Więzik), Kurzeja, Szłapa, Żukowski (57 Bogdan) - Czak, Sikora.