Czy we Wrocławiu porywają młodych ludzi dla organów? (CO MÓWI POLICJA?)
Policja zabrała głos
- Proszę uważajcie na siebie i nie chodźcie teraz do klubów w nocy sami, bo przeczytałam właśnie tweeta gdzie jedna osoba kazała wam na siebie uważać, bo te wszystkie zaginięcia mogą mieć związek z handlarzami organami - to tylko jedna z setek wiadomości zalewających internet od kilku dni. Policja zdecydowanie zaprzecza, by zaginięcia spowodowane były próbą pozyskania organów do transplantacji. - To jest jakiś fake news. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że czynności związane z poszukiwaniem 20-latka do tej pory nie wskazują, żeby zaginął w takich okolicznościach. Także w ostatnim czasie nie mieliśmy we Wrocławiu żadnych prób porwania - podkreśla podkomisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. I dodaje: - Przez lata krążą informacje o czarnej wołdze albo białym busie. Internet sprzyja takiemu szybkiemu, często bez zastanowienia, powielaniu niesprawdzonych informacji. Jest to niebezpieczne, powoduje panikę i wywołuje negatywne emocje - wskazuje Jabłoński.