MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Chcę mieć spokój

Artur Szkudlarek
POLKOWICE Kilka dni temu dolnośląski światek piłkarski obiegła wiadomość, że 31-letni Waldemar Żelasko zamierza zakończyć karierę po rundzie wiosennej. Dziś obrońca Górnika Polkowice dementuje te sensacje i prosi: - ...

POLKOWICE Kilka dni temu dolnośląski światek piłkarski obiegła wiadomość, że 31-letni Waldemar Żelasko zamierza zakończyć karierę po rundzie wiosennej. Dziś obrońca Górnika Polkowice dementuje te sensacje i prosi: - Chciałbym, żeby prasa przestała o mnie pisać.

Piłkarze Górnika Polkowice nie spisują się w lidze najlepiej. We wtorek odpadli również z rozgrywek o Puchar Polski. Jednym z niewielu wyróżniających się zawodników jest obrońca (grający ostatnio również w pomocy) Waldemar Żelasko. Ale nie z powodu jego formy jest o nim ostatnio głośno. W poniedziałek pojawiły się bowiem informacje, że piłkarz kończy karierę. Powodem miała być tęsknota za rodzinną Oławą i narzeczoną, która wróciła tam właśnie z Polkowic. - Nie chcę już o tym rozmawiać. Zrobił się wokół tego niepotrzebny szum. A ja już chciałbym, żeby prasa przestała o mnie pisać. Przede wszystkim dlatego, że nie zawsze pisze prawdę - ucina rozmowę Żelasko.

Nie zwariowałem

Skąd się wzięły więc informacje o zakończeniu kariery? - Jest w tym trochę mojej winy. Zapowiedziałem już wcześniej, że Górnik będzie moim ostatnim klubem w karierze. A że z Polkowicami mam podpisaną umowę do końca sezonu, to w luźnej rozmowie z jednym z dziennikarzy powiedziałem, że być może zakończę karierę po tym sezonie. I z tego rozpętała się cała afera - wyjaśnia defensor Górnika. - Nie chcę również o tym mówić z tego powodu, by ktoś nie pomyślał, że nie odpowiada mi polkowicki klub. A tu jest naprawdę świetna atmosfera, mimo że ostatnie nasze wyniki nie mogą zadowalać. Jest tu przecież jeszcze kilku kolegów, z którymi przed laty grałem w Śląsku i dobrze się wśród nich czuję.
Żelasko ma żal do dziennikarzy, że piszą o jego sprawach osobistych. - Kiedy jeszcze grałem w Polarze, to pisali o mnie, że nie idę innego klubu, bo nie chcę się ruszać daleko od rodzinnej Oławy. To prawda, że jestem domatorem. Ale decydując się na grę w Górniku wiedziałem co mnie czeka i staram się wypełnić kontrakt jak najlepiej. A pisanie, że zwariowałem, bo kończę karierę jest przesadą.

Zostanę w Polkowicach

Okazuje się więc, że kibice będą mogli oglądać rudowłosego obrońcę również w następnych sezonach. O ile Górnik będzie go chciał. - Kontrakt mam do końca sezonu. Nie zmieniłem również zdania co do tego, że klub z Polkowic będzie moim ostatnim w karierze. Ale nie zamierzam jeszcze jej kończyć i jeżeli trener Dragan będzie mnie widział w zespole, a działacze zaproponują następną umowę, to zostanę w Polkowicach - kończy Żelasko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto