ŁĘCZNA Piłkarze Górnika Polkowice przyjechali do Łęcznej po co najmniej jeden punkt i po bezbramkowym remisie cel swój osiągnęli.
Na boisku w Łęcznej kibice nie zobaczyli wielkiego widowiska, choć jednego nie można było zarzucić zawodnikom – walki. Przez pełne 90 min, na całym boisku toczył się zażarty bój o każdy metr boiska. Piłkarze z Polkowic zagrali bardzo dobrze w defensywie, a indywidualnie kryci Piotr Cetnarowicz (miał grać w Polkowicach) i Andrij Griszczenko (grał tam w ubiegłym sezonie) nie mogli sobie pograć. Taka taktyka nakreślona przez Mirosława Dragana okazała się strzałem w dziesiątkę. Gospodarze nie byli w stanie stworzyć dogodnych sytuacji. Dwukrotnie niecelnie strzelał Griszczenko. Tyleż samo z rzutów wolnych Bartłomiej Wilk, ale Jacek Banaszyński za każdym razem był na posterunku. Goście stworzyli tylko dwie dobre okazje, ale strzały Andrzeja Słowakiewicza i Ireneusza Adamskiego minęły bramkę gości.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?