MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Być coraz lepszym

Michał Karpiński
Rozmowa z Maciejem Lampem, koszykarzem Phoenix Suns i reprezentacji Polski * Witamy w kraju. Czy od czasu juniorskiego, zeszłorocznego turnieju w Wałbrzchu udało Ci się odwiedzić Polskę? - Nie, niestety.

Rozmowa z Maciejem Lampem, koszykarzem Phoenix Suns i reprezentacji Polski

* Witamy w kraju. Czy od czasu juniorskiego, zeszłorocznego turnieju w Wałbrzchu udało Ci się odwiedzić Polskę?
- Nie, niestety. Teraz przynajmniej spędzę trochę czasu. Widziałem się już z rodziną. Moi bliscy będą także na meczach we Wrocławiu.

* No właśnie. W środę pierwszy mecz eliminacji do mistrzostw Europy. Według trenera Kowalczyka będziesz kluczowym graczem tego zespołu.
- Wszystko wyjdzie w trakcie spotkań. Chcemy dobrze zacząć eliminacje. Wiem, że to udało się piłkarzom. Świetną robotę w zespole wykonuje Eric Elliott. Na pewno jedziemy do Nymburka po wygraną.

* Dla naszych kibiców jesteś przede wszystkim człowiekiem, który robi karierę w NBA. Najpierw był Nowy Jork, teraz jest Phoenix. Jak porównasz te dwa miasta?
- Nowy Jork to wielka metropolia. Żyje się tam bardzo szybko. Wszędzie jest tłok. W Phoenix jest spokojniej i co ważne, dystans pomiędzy pozostałymi miastami, gdzie swe siedziby mają kluby NBA jest bliższy. Dzięki temu podróże są mniej uciążliwe.

* Obecnie jesteś sam. Czemu rozstałeś się z piosenkarką Samanthą Cole?
- Po prostu tak wyszło. Nie chciałbym o tym mówić.

* Samotny młody sportowiec to jednak łakomy kąsek dla kobiet. Na powodzenie zatem chyba nie narzekasz?
- Nie, nie. Dziewczyny się kręcą (śmiech).

* W Polsce młodsi zawodnicy noszą np. sprzęt. Pomału wchodzą do zespołu. Jak to wygląda w NBA? Jest podział na młodszych i starszych?
- Nie, nie ma takiego podziału. Każdy z graczy traktowany jest na takich samych zasadach.
* W Phoenix bardzo na Ciebie liczą. Czy czujesz związaną z tym presję?
- Wiem, że trenerzy mają nadzieję na mój stały postęp i progres. Ja zresztą liczę na to samo. Ale presji specjalnej z tego powodu nie odczuwam. Wiem, że wkrótce mam być kluczowym graczem Suns i będę do tego dążył.

* Co chcesz przede wszystkim poprawić w swojej grze?
- Wszystko! Muszę być szybszy, sprawniejszy, silniejszy. Celniej rzucać. Wszystko muszę poprawić.

* Jakie masz oczekiwania odnośnie kolejnego sezonu?
- Celem dla zespołu jest oczywiście awans do play-off. Im dalej uda się nam w nim zajść tym większy będzie to sukces. Wiadomo, mamy młody zespół, który dopiero będzie dojrzewał do sukcesów. A co do mnie to liczę na większą ilość minut na parkiecie, chcę więcej grać.

* Wejdziesz do I piątki zespołu?
- Trudno mi coś na ten temat powiedzieć. Mam na pewno na to szansę. Ciekawe jak w klubie zostanie odebrany mój pobyt w Polsce, związany z meczami eliminacyjnymi. To był mój wybór. Jak będzie, zobaczę po powrocie.

* A tak z ręką na sercu, który z Twoich kolegów z kadry miałby szansę przebić się do NBA?
- Wydaje mi się, że wielki potencjał drzemie w Marcinie Gortacie. Na pewno mógłbym go polecić menedżerom szukającym interesujących graczy w Europie.

* A czemu stanął w rozwoju Czarek Trybański?
- Moim zdaniem Czarek zrobił spory postęp i trzeba dać mu czas, żeby to pokazał.

* Słyszałem, że porażka USA w turnieju olimpijskim nie zaskoczyła Cię.
- Od początku kibicowałem Argentynie i to ona była najlepsza. Nie wierzyłem w to, że Amerykanie w ciągu kilku tygodni będą w stanie stworzyć zgrany zespół. To było niemożliwe.

* Amerykanie narzekali na sędziowanie i wiele innych sprawa. Czy koszykówka według europejskich zasad tak bardzo się różni od tego, co jest w NBA?
- Ja nie potrafię to wytłumaczyć słowami, ale naprawdę różnica jest kolosalna. Nic dziwnego, że gracze USA mieli problem z dostosowaniem się.

* Nie rzucasz anegdotami jak z rękawa. Maciej Lampe, to małomówny, spokojny człowiek, dla którego najważniejsza jest praca. Taki jesteś?
- No... tak. Nawet zmieniłem numer komórki, bo dziennikarze z Polski za często dzwonili. Wolę ciszę i spokój.

Maciej Lampe

Urodzony: 2 maja 1985 w Łodzi
Pozycja: silny skrzydłowy
Wzrost: 211 cm
Waga: 108 kg
Kariera klubowa : Alvik Sztokholm, Real Madryt, Complutense Madryt, New York Knicks, Phoenix Suns

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto