ŁAGIEWNIKI, powiat Dzierżoniów
"Kler i rząd do unii", "Polska wieś popada w ruinę" - pod takimi hasłami blokowali jezdnię w Łagiewnikach rolnicy z pięciu okolicznych powiatów. Protestujący częstowali kawą i rozdawali ulotki z postulatami.
Droga krajowa nr 8 była nieprzejezdna w dwóch kierunkach. Manifestujący na polecenie policji co 10 minut przepuszczali oczekujące na przejazd samochody.
- Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów. Staramy się, aby ruch był płynny. Zorganizowaliśmy objazd - informował Zbigniew Kamiński, zastępca komendanta powiatowego policji.
Różnie reagowali kierowcy, którzy czekali na decyzję policjantów.
- Jadę z Koszalina do Kłodzka. Jestem za kółkiem czternastą godzinę. Nie wiem co już myśleć o blokadzie - mówił jeden z kierowców.
Na przerwę nie czekała lekarka, która miała dyżur w dzierżoniowskim szpitalu. Mimo krzyków i obelg protestujących kobiecie udało się przejechać
- Śpieszę się. Muszę natychmiast być w pracy - tłumaczyła policjantowi, który zatrzymał auto i pouczył kierującą.
Protestujący zapowiedzieli codzienną kontynuację protestu. W godzinach od 10 do 12 droga będzie blokowana aż do odwołania.
- Nie chcemy tu robić zamachu. Pokazujemy ludzką biedę. Będziemy zatrzymywać samochody do momentu rozmów z rządem - podkreślił Jan Janik, przewodniczący związku zawodowego "Samoobrona" z Pieszyc.
Grupa ludzi zbierała podpisy. Rozdawano postulaty, w których rolnicy domagają się m.in. ustanowienia gospodarstw rodzinnych, ochronę socjalną i zakazu sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom. O godzinie 12 wszyscy się rozeszli.
Polacy ocenili rząd Tuska. Zaskakujące wyniki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
