Bez snajpera

PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Piłkarze Polaru Wrocław przegrali z Piotrcovią 0:1, mimo że powinni spokojnie wygrać. Niestety, znów zawiodła skuteczność.

W pierwszej połowie meczu obie drużyny stworzył po jednej, dobrej sytuacji strzeleckiej. Już w 3 min. Jarosław Dziedzic znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz strzelił słabo i Jerzy Keller złapał piłkę. W 23 min. Paweł Lis ładnie uderzył zza linii pola karnego, ale Bogusław Wyparło przerzucił piłkę nad poprzeczką.
Po zmianie stron już pierwsza akcja gospodarzy zakończyła się golem. Jacek Kubicki dośrodkował piłkę w pole karne, a bramkarz Polaru nie zdołał utrzymać śliskiej piłki. Ta trafiła pod nogi Dziedzica, który nie zmarnował okazji. O tego momentu do głosu doszli wrocławianie, którzy osiągnęli znaczącą przewagę. Co z tego skoro polarowcy po raz kolejny zaprezentowali wyjątkową nieskuteczność. Inna sprawa, że wspaniale w bramce gospdoarzy spisywał się Bogusław Wyparło. W 84 min. wygrał on pojedynek sam na sam z Grzegorzem Podstawkiem i wyłapał wiele groźnych strzałów gości. Gospodarzom sprzyjało również szczęście, jak choćby w 87 min., gdy Jarosław Solarz mając przed sobą jedynie bramkarza, strzelił niecelnie. Po meczu rozczarowania nie krył trener wrocławian, Artur Nahajło. - Mamy ostatnio pecha. To już drugi mecz, który powinniśmy wygrać. O naszej dzisiejszej porażce zadecydował jeden głupi błąd bramkarza i obrońców. Cóż, musimy popracować nad skutecznością.

* Piotrcovia Piotrków Tryb. - Polar Wrocław 1:0 (0:0). Bramka: Dziedzic (47). Żk: Kubicki, Robaszek oraz Pawlak. Sędziował: A. Sękowski (Kraków). Widzów: 500.
Piotrcovia: Wyparło - Kardas, Lenart, Krysiński - Łabędzki, Krysiak, Kaźmierczak (66 Białek), Julcimar (89 Batista), Robaszek - J. Dziedzic (82 Fabiano), Kubicki.
Polar: Keller 5 - Hubscher 5, Solarz 7, Żelasko 6 - Lis 8, Juraszek 8, Hirsz 6, Grabowski 7, Ozimina 3 (65 Ogórek) - Pawlak 3 (46 Podstawek 4), Augustyniak 6.