MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Będą zmiany?

(WoKer)
WROCŁAW Po wyjazdowej porażce siatkarzy Gwardii z Morzem (2:3), przy Krupniczej zawrzało. Nie jest wykluczone, że ktoś pożegna się z zespołem. - Po meczu w Szczecinie nie powiedziałem, że zawodnikom zostaną ...

WROCŁAW
Po wyjazdowej porażce siatkarzy Gwardii z Morzem (2:3), przy Krupniczej zawrzało. Nie jest wykluczone, że ktoś pożegna się z zespołem.

- Po meczu w Szczecinie nie powiedziałem, że zawodnikom zostaną ucięte pieniądze. Dziennikarze próbowali ciągnąć mnie za język, ale powiedziałem tylko, że po tej porażce zostaną wyciągnięte konsekwencje. Jakie? Jeszcze nie wiem. Dziś w tej sprawie zbierze się zarząd - powiedział nam wczoraj trener Maciej Jarosz.
Po niedawnym, rewanżowym spotkaniu pucharowym z Jastrzębiem, które gwardziści przegrali 0:3, trener Jarosz stwierdził, że jeśli jego podopieczni nadal będą grać tak słabo, to w lidze wygrają tylko z Gorzowem, Nysą i... Morzem. Morza nie udało się jednak przejść, więc zespołem trzeba wstrząsnąć. Gdyby gwardziści zdobyli w Szczecinie trzy punkty, zajmowaliby teraz trzecie miejsce w tabeli i wszyscy byliby szczęśliwi. Może to więc lepiej, że w Szczecinie doszło do blamażu, bo wrocławianie spisują się od początku sezonu słabiutko i nie ma się co oszukiwać, że wszystko idzie zgodnie z planem.
- Mam pretensje do zawodników, którzy w lidze grają przecież od wielu lat, a przegrali w fatalnym stylu z nienajsilniejszym przecież Morzem. Na to zawodowiec nie może sobie pozwolić. Nie wiem też dlaczego przy stanie 14:13 doświadczony zawodnik zagrywa piłkę meczową w siatkę - powiedział wrocławski szkoleniowiec, mając na myśli błąd, jaki w Szczecinie popełnił 35-letni Jarosław Wojczuk. Czy z Wrocławia ktoś odejdzie? - No, nie wiem - odpowiedział trener Jarosz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Milik już po operacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto