WROCŁAW - Najważniejsze jest to, żeby nawiązać kontakty osobiste, bo to w przyszłości przełoży się na nowe miejsca pracy. A takie miejsca będą - zapewnia marszałek województwa dolnośląskiego, Emilian Stańczyszyn.
Wczoraj i dziś w hotelu „Mercure Panorama” na I Konferencji Branży Motoryzacyjnej „Auto Forum 2002” spotykają się polscy i niemieccy dostawcy podzespołów i części dla przemysłu motoryzacyjnego. Organizatorem konferencji jest Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego. Patronat honorowy objęło Ministerstwo Gospodarki.
- Dlaczego zorganizowaliśmy to forum? Chodzi przede wszystkim o to, by ok. 100 dostawców przemysłu motoryzacyjnego zobaczyło Dolny Śląsk i Wrocław.
Żeby nawiązać z nimi kontakty osobiste, dzięki którym zainwestują u nas swoje pieniądze - tłumaczy marszałek Emilian Stańczyszyn.
A szanse na podjęcie współpracy z rynkami europejskimi są bardzo duże. Już dziś wiadomo, że kilka największych, zachodnich koncernów wiąże z Dolnym Śląskiem poważne plany.
- W ciągu kolejnych 2-3 lat wyniknie z tego co najmniej 2 tys. miejsc pracy. Większość w Polkowicach wokół zakładów Volkswagena. Ale rozwijać się będą także: wałbrzyska Toyota i Bosch w Długołęce - chwali się Stańczyszyn.
Czy pomysł na takie spotkanie jest jednorazowy? - Tak wielu przedsiębiorców rzadko nas odwiedza. To, że przyjechali, oznacza, iż mamy szansę, by wzorem Pragi, Hanoweru czy Frankfurtu organizować spotkania co roku - twierdzi marszałek.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
