Atlas do Gniezna

Joe Screen pierwszą ofiarą sezonu. Anglik złamał obojczyk

– Dziś dzwonię do Gniezna. Jeśli warunki na to pozwolą, jutro zabieram tam zawodników na pierwszy trening – powiedział nam trener WTS-u – Marek Cieślak

Tor Stadionu Olimpijskiego wciąż nie nadaje się do jazdy, ale szkoleniowiec WTS-u zachowuje spokój. – Jak tylko będą plusowe temperatury, a takie zapowiadają, w ciągu dwóch, trzech dni nawierzchnię da się przygotować. Liczę, że pod koniec tygodnia zrobimy już pierwszy trening we Wrocławiu. Nawet jeśli miałaby to być sobota bądź niedziela. Przecież w środę, 29 marca, mamy już jeździć u siebie z TŻ-em Lublin, a dwa dni później z ZKŻ-em Zielona Góra – zadeklarował Cieślak. Tymczasem na jutro planuje wyjazd do Gniezna (tam trenowali już w środę) z Jarosławem Hampelem, Tomaszem Gapińskim, Piotrem Świderskim i Ronim Jamrożym. A Marek Czerwiński? – Wolę, żeby on zaliczył pierwsze jazdy na naszym torze – wyjaśnił opiekun Atlasa.
Kenneth to kozak
W Anglii jeżdżą już od początku marca, choć i tam zima nie jest w tym roku łaskawa. W czwartkowym sparingu Wiedźm z Ipswich, o czym pisaliśmy, Piotr Protasiewicz zdobył 12 punktów w 4 startach, a Robert Miśkowiak tylko oczko (również w 4 startach). – Nie potrafiłem szybko wyjść spod taśmy, a później ciężko już było cokolwiek zrobić – tłumaczył Misiek.
W meczu Coventry Bees – Belle Vue Manchester (51:39) wśród gospodarzy prym wiódł Scott Nicholls – 13 (2,3,2,3,3), a najskuteczniejszym z gości był Duńczyk Kenneth Bjerre – 13 (3,3,3,2,2), który na sezon 2006 związał się z WTS-em. – Najważniejsze, że Kenneth najwyraźniej nie odczuwa strachu po kontuzji. To typowy kozak – cieszył się Marek Cieślak. Poprzedni sezon skończył się dla młodego Duńczyka już w ostatnich dniach sierpnia, kiedy doznał on skomplikowanego złamania uda (była m.in. 5-godzinna operacja). Dodajmy, że Bjerre ma przyjechać na wspomniane sparingi Atlasa, podobnie jak juniorzy Ricky Kling, Nicolai Klindt i Filip Sitera.
W Ostrowie smutno
We wspomnianym wyżej meczu w parze z Bjerrem miał jeździć Joe Screen, ale skończyło się na jednym biegu. Anglik złamał lewy obojczyk, co martwi też kibiców Intaru Ostrów. – Joe jest bardzo zmartwiony tym, co się stało. Musi się liczyć z kilkutygodniową przerwą – nie ukrywał szef Belle Vue Ian Thomas.

Hampel odwiedził Ukrainę
Wczoraj rano Jarosław Hampel wyleciał do Równego na Ukrainie,
by podpisać kontrakt z tamtejszą ekipą na dwa występy w lidze rosyjskiej:
19 kwietnia z Lukoilem Oktiabrskij i 31 maja z Mega Ładą Togliatti (liczymy na szybkie starty Małego, bo tam nie ma szacunku dla kości rywala). Wieczorem uczestnik Grand Prix miał wziąć też udział w prezentacji drużyny. W Polsce jego pierwszą poważną imprezą, nie licząc sparingów, będzie bydgoskie Kryterium Asów (2 kwietnia, niedziela, godz. 15), na które szykuje się także Tomasz Gapiński.