Marta Półtorak (Marma Rzeszów) okazała się prezesem przy kasie
Nie we Wrocławiu, nie w Częstochowie, a w Rzeszowie będzie jeździł w nadchodzącym sezonie Norweg z polskim paszportem – Rune Holta
Nigdy nie będę jeździł w jednym klubie z Nickim Pedersenem – odgrażał się swego czasu Holta. Słowa jednak nie dotrzymał. I trudno mu się dziwić, skoro za sezon spędzony w Rzeszowie zarobi ponad milion złotych.
W czwartkowy wieczór Holta zjawił się pod Jasną Górą, ale rozmowa z prezesem Marianem Maślanką nie przyniosła efektu. – Jestem zszokowany ofertą, którą Rune dostał z innego klubu – powiedział po niej szef Włókniarza. Nie chodzi tu o propozycję WTS-u, lecz właśnie Marmy Rzeszów. 33-letni zawodnik, który za samo podpisanie kontraktu wziął 100 tysięcy euro, za każdy mecz będzie pobierał ryczałt wysokości 25 tysięcy złotych. A jeszcze kilka dni temu prezes Półtorak mówiła na naszych łamach, że nie jest ułanem, gdy chodzi o przebijanie ofert. Teraz można jej gratulować skompletowania najbardziej krewkiego duetu w ekstralidze.
Bjerre czeka
– To są rzetelne, realne kontrakty – zapewniła nas wczoraj pani prezes. Emocje w Rzeszowie mają gwarantowane. A we Wrocławiu? Do wzięcia wciąż są Antonio Lindbaeck i Matej Zagar, ale do Atlasa nie trafią. W ekipie Marka Cieślaka są już dwaj uczestnicy Grand Prix: Jason Crump i Jarosław Hampel. Po rozwiązaniu sprawy z Holtą celem numer 1 stał się Duńczyk Kenneth Bjerre, który wciąż nie odesłał podpisanego kontraktu do Torunia. I nie ma w tym dziwnego, bo zabiega o niego kilka innych klubów, w tym również Atlas. Licytacja trwa.
Sitera w Atlasie
W ostatnich latach akces do wrocławskiej drużyny zgłaszał Tony Rickardsson, przed którym ostatni sezon na torze. 6-krotny mistrz świata pozostał w Tarnowie, ale Wrocław też ma swojego Rickiego. Chodzi o 18-letniego Szweda Ricky'ego Klinga, piątego zawodnika ostatniego finału IMEJ, który parafował już umowę z WTS-em. Podobnie uczynił młodziutki Czech Filip Sitera (rocznik 1988) – młodzieżowy indywidualny wicemistrz swojego kraju, o którym już pisaliśmy. I to najpewniej jeszcze nie koniec. •
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
