MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

4:1 dla samotnych

Elżbieta Trenkler
Rodziny wielodzietne mają otrzymać od stycznia 2005 roku nowy dodatek do zasiłku rodzinnego. Ma on wynieść od 40 a 60 zł na czwarte i kolejne dziecko. Jeżeli znajdą się pieniądze, na dodatkową pomoc będą mogły liczyć ...

Rodziny wielodzietne mają otrzymać od stycznia 2005 roku nowy dodatek do zasiłku rodzinnego. Ma on wynieść od 40 a 60 zł na czwarte i kolejne dziecko. Jeżeli znajdą się pieniądze, na dodatkową pomoc będą mogły liczyć osoby wychowujące także troje dzieci

Nad ustawą o świadczeniach rodzinnych ponownie pochylono się za sprawą rzecznika praw obywatelskich, który uważa, że przepisy preferują osoby samotnie wychowujące dzieci. W konsekwencji wywołują niewłaściwe skutki społeczne, np. wzrastająca liczba wpływających do sądów wniosków rozwodowych lub o separację.
Rzecznik złożył więc do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności ustawy o świadczeniach rodzinnych z ustawą zasadniczą. Reakcją ministra polityki społecznej jest propozycja zmiany przepisów.
Równanie pomocy
– Uznaliśmy, że pan profesor Andrzej Zoll ma rację. Proponowane zmiany mają wyrównać istniejącą dysproporcję – powiedział nam Cezary Miżejewski, wiceminister polityki społecznej. – Obecnie wynosi ona jak 4:1 dla osób samotnych, a po nowelizacji będzie to 2:1 dla samotnych. Tak więc nie wyeliminujemy w pełni tej dysproporcji, ale na razie nie ma takiej możliwości.
Nowy dodatek ma być wypłacany od 1 stycznia 2005 roku (wraz z nową ustawą budżetową) osobom wychowującym dzieci w rodzinach wielodzietnych, niezależnie od tego, czy są to rodziny pełne czy niepełne. Mogłyby one liczyć na zasiłek rodzinny w dotychczasowej wysokości, a na czwarte i każde kolejne dziecko na jeszcze jeden dodatek. Nie zmieni się kryterium dochodowe dla uzyskania tej pomocy.
Uniknąć błędów
Jeszcze nie wiadomo, czy pomoc obejmie od razu osoby wychowujące trójkę dzieci czy najpierw czwórkę i więcej. Wysokość tego dodatku też nie jest przesądzona – trwają konsultacje i obliczenia.
– Różnica między kwotą potrzebną na dodatki dla rodzin wychowujących czworo i więcej dzieci, a troje i więcej, wynosi kilkaset milionów złotych – wyjaśnia wiceminister Miżejewski, który nie ukrywa, że zanim zostaną podjęte ostateczne decyzje, każdy krok musi zostać dokładnie przeanalizowany. Chodzi o uniknięcie możliwości przyjęcia wadliwych rozwiązań.
Miliardy długu
Resort chciałby zwiększyć ściągalność alimentów (była na poziomie 12 procent). Osoby, które ich nie płacą, są winne Funduszowi Alimentacyjnemu 8 miliardów złotych. Trwają więc prace m.in. nad tym, jak zwiększyć skuteczność komorników.
– Rozważamy też, czy nie podzielić tych pieniędzy na gminy, które mogą okazać się skuteczniejsze w ściąganiu tych należności. I im więcej ich ściągną, tym więcej będą ich miały na inne cele – powiedział Cezary Miżejewski.
Musi pracować
Kolejnym pomysłem jest zachęcenie przedsiębiorstw (poprzez odpowiednie preferencje) do przyjmowania alimentacyjnych dłużników do pracy. Wtedy pracodawcy potrącaliby i odprowadzali część wynagrodzenia takiego pracownika na spłatę jego zobowiązań.
Czwartym rozwiązaniem jest stworzenie Krajowego Rejestru Zobowiązanych, do którego trafi każda osoba, która nie płaci alimentów. Ministerstwo jest przeciwne osadzaniu skazanych za alimenty w więzieniu.
– Istnieją prawne rozwiązania umożliwiające skierowanie takiej osoby do pracy przymusowej. Ale trzeba wprowadzić je w życie – podkreślił wiceminister.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto