Maciej Wójcik to wychowanek Adama Sokołowskiego, wielokrotnego mistrza Polski kibiców sportowych, który nie ma sobie równych, jeśli chodzi o wiedzę o sporcie.
- To od pana Adama dowiedziałem o tym turnieju. Rok temu też brałem w nim udział, ale nie przeszedłem przez kwalifikacje, co już pokazuje, że ta impreza ma bardzo wysoki poziom – informuje Maciej Wójcik. - W tym roku się udało i dostałem się do finałowej rozgrywki.
Nim do niej doszło, Maciek poświęcił na przygotowania sporo czasu. Jak sam mówi, każdą wolną chwilę przeznaczał na naukę.
- Pan Adam Sokołowski podzielił się ze mną swoimi niesamowitymi zasobami naukowymi, a także udostępnił mi swoje prywatne notatki. Uczyłem się także z Internetu, przeprowadzałem quizy czy konkursy przeglądarkowe – relacjonuje Maciej Wójcik. - Dzień przed konkursem prosiłem o usprawiedliwienie nieobecności w szkole. Poświęciłem ten czas na powtórki.
Finał odbył się w Centrum Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie.
- Atmosfera była znakomita, a konkurs bardzo dobrze zorganizowany – opowiada Maciej Wójcik. – Wydarzenie uświetnili znamienici goście – olimpijczycy, polscy złoci medaliści.
W kategorii 13-17 lat, czyli w tej, w której startował Maciej, uczestnicy zmagali się z testem wielokrotnego wyboru.
- Trzeba było udzielić odpowiedzi na 50 pytań o różnym stopniu trudności. Obejmowały historię sportu, historię nowożytnych igrzysk olimpijskich, wydarzeń bieżących, ale było też kilka pytań dotyczących starożytnych igrzysk – mówi Maciej Wójcik. - Sporo trudności sprawiły mi pytania związane z jeździectwem, na przykład to dotyczące rozszyfrowania skrótu konkurencji olimpijskiej WKKW. Ale musiałem się też nieco zastanowić nad pytaniami nawiązującymi do nowych dyscyplin, takich jak teqball czy koszykówka 3 na 3.
Na rozwiązanie testu uczestnicy mieli pół godziny. Czas był ważny, bo w przypadku takiej samej liczby punktów, on decydował o zwycięstwie.
Maciej poradził sobie z testem w 12 minut i zdobył 43 punkty na 50 możliwych.
- Uzyskałem trzypunktową przewagę nad drugim miejscem. Przy samym ogłoszeniu wyników byłem dosyć spokojny. Miałem wewnętrzne przekonanie, że wygrałem - opowiada.
Laureat otrzymał wiele nagród. Ale tą najcenniejszą był bilet na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu.
- Z kuluarów wiem, że ta nagroda była spontaniczna i dopiero na 30 minut przed rozpoczęciem turnieju organizator dowiedział się, że w ogóle będzie – mówi triumfator. - Nagroda onieśmiela, ale jestem bardzo podekscytowany. Wpatruję się w kalendarz i odliczam, ile zostało do igrzysk. Bardzo liczę na to, że będę świadkiem sukcesów polskich sportowców.
Maciek już wie, że do stolicy Francji pojedzie z tatą, który jest również wielkim fanem sportu i który zaszczepił w nim sportowe zainteresowania.
- Oczywiście będzie też pan Adam Sokołowski, który jeździ na wszystkie igrzyska. Jego doświadczenie i obycie na takich wydarzeniach jest gwarancją, że będzie to niezapomniany wyjazd – dodaje.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?