Pola Nadziei w Pruszczu Gdańskim. Była żonkilowa parada ulicami miasta i rodzinny festyn

To już druga edycja Pól Nadziei w Pruszczu Gdańskim. Akcja ma na celu przybliżać rolę hospicjów oraz wesprzeć ich działalność. Organizatorem pruszczańskiej akcji jest Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim. I to właśnie na jego rzecz zbierali do puszek datki wolontariusze w charakterystycznych żółtych koszulkach i żonkilami w ręku. "Kto jeśli nie ty, kto jeśli nie my? Kto jeśli nie ja pomagać innym ma?" - te słowa piosenki o pomaganiu ludziom przyświecały dzisiejszemu wydarzeniu.

- Druga edycja Pól Nadziei w Pruszczu Gdańskim to jest integralna część obchodów Pól Nadziei na Pomorzu - mówi Katarzyna Kałduńska prezes Fundacji Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim. - Cieszymy się, że nadzieja zakwita w naszych sercach, nadzieja dla hospicjów na dobre życie aż do śmierci. O tym dzisiaj mówimy. My jako ruch hospicyjny próbujemy to zapewnić naszym pacjentom i cieszymy się, że tylu wolontariuszy i dobrych ludzi jest dzisiaj wokół nas i możemy o to dobro wspólnie zadbać.

- W tej chwili pod opieką hospicjum jest 50 osób na terenie dwóch powiatów - nowodworskiego i gdańskiego - dodaje prezes fundacji. - Od 1 kwietnia zostały zniesione limity, więc myślę, że jeszcze więcej tych osób będzie. Z tego bardzo się cieszę. Dla nas jest to również wielkie święto związane z tym, że powoli zaczynają się pisać takie wstępne plany związane z budową stacjonarnego hospicjum w Gołębiewie Wielkim z centrum opieki wytchnieniowej i dziennej opieki geriatrycznej dla mieszkańców wsi powiatu.

Pruszczańskie Pola Nadziei rozpoczęły się pod Urzędem Gminy w Juszkowie, skąd uczestnicy przeszli w paradzie pod Urząd Miasta, a następnie do Cukroteki. Tam miał miejsce festyn rodzinny. Były występy, warsztaty, malowanie buziek, tworzenie balonowych zwierzątek, video fotobudka 360, Uniwersytet Małego Strażaka i wiele innych atrakcji. O pyszne małe co nieco zadbały panie m.in. z KWG Jaga Babki, a o urocze kwiatki w doniczkach, których można było zostać właścicielem - Sołectwo Rotmanka.

Współorganizatorami wydarzenia byli NDI Development, Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim oraz Fundacja Inicjatyw Kulturalnych.

CZYTAJ TAKŻE: W Pruszczu upamiętnili ofiary zbrodni katyńskiej z 1940 r. Zasadzili Dąb Pamięci

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!