We czwartek, 28 marca, w Polsacie został wyemitowany kolejny odcinek programu "Nasz Nowy Dom", którego bohaterami była rodzina z Kobylca. Ich dom, w którym mieszkali, spłonął w pożarze, dlatego zmuszeni byli przeprowadzić się do matki Pana Czarka.
Choroba córki
Rodzice małej Laury na co dzień borykają się z chorobą córeczki. Dziewczynka cierpi na atrezję dróg żółciowych, poważną chorobę prowadzącą do licznych powikłań, takich jak opóźnienie w rozwoju mowy oraz problemy z równowagą. Konieczna jest intensywna rehabilitacja, aby pomóc dziewczynce w radzeniu sobie z tymi trudnościami. W przyszłości czeka ją przeszczep wątroby. Jej leczenie jest bardzo kosztowne, a w tej sytuacji remont ich domu trwałby latami.
Praca i atrakcje
W czasie, gdy ekipa pracowała, by wykonać prace w terminie, rodzina została wysłana na krótkie wakacje, podczas których mogli spełnić swoje marzenia. Pani Klaudia pojechała do salonu sukien ślubnych, aby wybrać swoją upragnioną kreację. Ze względu na chorobę córeczki i późniejszy pożar domu, ich ślub musiał zostać odłożony w czasie. Teraz już nie będzie wymówek, zapewniony termin zostanie szybko ustalony! Pan Cezary wybrał się za to do siedziby klubu Lecha Poznań, gdzie wziął udział w profesjonalnym treningu.
Nowy dom!
Po powrocie rodziny czekał na nich już w pełni wyremontowany dom! Cała rodzina - wraz z sąsiadami, oraz Panią Sołtys i Kołem Gospodyń Wiejskich, które podczas nagrywania programu przygotowały dla ekipy remontowej pyszną grochówkę - cieszyła się na ich powrót. Dla wszystkich był to bardzo wzruszający moment i na pewno na długo zapadnie w ich pamięci. Młodzi rodzice otrzymali w pełni umeblowany i gotowy do mieszkania dom. Laura najbardziej cieszyła się z pokoju, który będzie od teraz jej małym królestwem. Dla córeczki Klaudii i Cezarego przygotowano jeszcze jedną niespodziankę, z której bardzo się ucieszyli. Jest to dofinansowanie jej leczenia z Fundacji Polsat, które na pewno pomoże w powrocie do zdrowia.
Co skłoniło rodzinę do zgłoszenia się do programu? Zapytaliśmy Pana Cezarego
Co skłoniło Was do zgłoszenia się do udziału w programie "Nasz Nowy Dom"?
Do programu zdecydowaliśmy się zgłosić głównie dlatego, że już byliśmy po prostu bezradni. Przytłaczało nas to, że niezależnie od tego, ile byśmy odłożyli, i ile byśmy chcieli zrobić, zawsze pojawiały się ważniejsze wydatki - wyjazdy do Warszawy, leki, czy wizyty u lekarzy. Do programu zgłosiła nas moja narzeczona, Klaudia
Jak wygląda proces zgłoszeniowy? Co trzeba zrobić, żeby zostać zakwalifikowanym?
Proces zgłoszeniowy wygląda tak, że na stronie Polsatu jest link i gotowy formularz do wypełnienia. Nie musi być wszystko wypełnione, jeśli czegoś nie wiemy - na pewno o to zapytają telefonicznie. U nas wyglądało to tak, że Klaudia wysłała formularz zgłoszeniowy, a po pewnym czasie do nas zadzwonili. Wtedy pytają się o bardziej szczegółowe informacje i różne dokumenty
Jak Wam się mieszka w nowym domu?
W nowym domu mieszka nam się świetnie. Zaczęliśmy nowe życie i jest nam o wiele lepiej radzić sobie z trudnościami choroby Laury, wiedząc, że wracamy do bezpiecznego domu
Jak wiadomo, na rehabilitację Waszej córeczki potrzebne są duże nakłady finansowe.
Niestety, w tej chwili nie jesteśmy związani z żadną fundacją, ale staramy się dołączyć do Siepomaga.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?