Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oby w lidze było inaczej

Paweł Pluta
Superpuchar Polski i 10 tysięcy złotych mogły zdobyć wczoraj piłkarki ręczne Zagłębia Lubin.Mogły, ale niestety nie zdobyły, bo na przeszkodzie stanął im odwieczny rywal - czternastokrotny mistrz kraju SPR Lublin

Lublinianki nie martwiły się tym, że przed sezonem opuścił ich główny sponsor - Asseco. Zresztą także w Lubinie zmieniła się nieco pozycja sponsora, bo firma Interferie zniknęła już z nazwy drużyny. Wróćmy jednak na parkiet. Początek meczu zespół Bożeny Karkut przespał. Zaczęło się od straty piłki, za chwilę siódemka SPR-u prowadziła 1:0, a rzutu karnego dla Zagłębia nie wykorzystała Jelena Kordic. Ta sama zawodniczka zdobyła pierwszą bram-kę dla lubinianek, ale wtedy SPR miał ich na koncie sześć, a na tablicy zegar wskazywał już 9 minutę i 45 sekundę. Kiedy mistrzynie Polski wygrywały 7:1, Bożena Karkut poprosiła o czas. Przyniosło to jaki taki efekt, bo w 20 minucie zespół z Lublina wygrywał już tylko 9:6. Mimo wszystko do szatni lubinianki schodziły, przegrywając różnicą pięciu bramek.

Tuż po przerwie czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymała Izabela Puchacz z SPR-u, a Zagłębie zbliżyło się do rywalek na trzy bramki. Niestety, lubinianki pozwoliły ponownie odskoczyć mistrzyniom Polski i w 41 minucie było 17:11 dla SPR-u. Wtedy w Zagłębiu pojawiła się Kaja Załęczna, która wróciła na parkiet po urlopie macierzyńskim.

W końcowym kwadransie lubinianki zagrały wysoką obroną (4-2) i systematycznie odrabiały stratę. W 48 minucie SPR wygrywał już tylko 19:16, a gdyby zimną krew zachowały Załęczna i Jochymek, mogło być jeszcze lepiej. Mimo wszystko w 52 minucie Zagłębie przegrywało zaledwie 19:21, po bramce Beaty Orzeszki, która wróciła do Lubina po kilku latach gry za granicą. W ostatnich minutach na parkiecie rządziły i dzieliły jednak lublinianki i to one zdobyły trofeum, o które walczono po raz pierwszy w historii polskiego szczypiorniaka.
Za tydzień inauguracja ekstraklasy zarówno męskiej jak i żeńskiej. Zespół Bożeny Karkut zagra u siebie z Ruchem.

Zagłębie Lubin - SPR Lublin 24:27 (8:13)
Zagłębie: Czarna, Maliczkiewicz - Załęczna 1, Ziółkowska, Ciepłowska, Pielesz 7, Semeniuk 3, Obrusiewicz, Gunia 3, Byzdra 2, Orzeszka 1, Kordic 4, Jochymek 3.
SPR: Sadowska, Jurkowska - E.Malczewska, Włodek 7, Majerek 3, Marzec 4, Wolska 2, Repelewska 4, Rukaite 1, Tyda, Puchacz 3, Skrzyniarz 3, Wojtas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oby w lidze było inaczej - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto