Zwyciężyli, bo mają geniusza

Pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów Barcelona wygrała w Mediolanie

Maksyma piłkarskich trenerów mówi, że meczów nie wygrywa się dzięki indywidualnościom, ale wtedy gdy na zwycięstwo pracuje cały zespół. I trudno się z tym spierać, tyle tylko że ta zasada nie obowiązuje, gdy mamy do czynienia z geniuszami. A takiego ma właśnie Barcelona. Ronaldinho podaje z precyzją chirurga, dryblingi przychodzą mu z równą łatwością jak oddychanie, więc przegrywanie z takim piłkarzem w składzie to spora sztuka.
Wczoraj najlepszy piłkarz świata poprzedniego roku w 57 minucie popisał się genialnym podaniem, po którym do siatki trafił Ludovic Giuly. Niedługo potem Brazylijczyk sam mógł zdobyć gola. Piłka po jego uderzeniu zza pola karnego odbiła się jednak od słupka. I ostatecznie w meczu padła tylko jedna bramka.
Wczoraj w Mediolanie grała jednak nie tylko Barca. Dwukrotnie gola powinien zdobyć Alberto Gilardino. W pierwszej połowie trafił jednak w słupek, a po zmianie stron spudłował fatalnie z ośmiu metrów. Niewykorzystane sytuacje mszczą się i tak było tym razem. Przed rewanżem (26 kwietnia) Milan jest na straconej pozycji, ale Włosi na pewno się nie poddadzą. Czeka nas więc kolejny fascynujący mecz.

AC Milan 0 (0)
FC Barcelona 1 (0)
Bramka: Giuly (57).
Sędziował: Alain Sars (Francja). Żk: Nesta - Puyol, Valdes. Widzów: 78894.
Milan: Dida – Stam (76 Cafu), Kaładze, Nesta, Serginho – Pirlo (67 Maldini), Gattuso (74 Ambrosini), Seedorf - Kaka - Szewczenko, Gilardino.
Barcelona: Valdes – Oleguer (75 Motta), Puyol, Marquez, van Bronckhorst - Edmilson, Van Bommel, Iniesta – Giuly (71 Belletti), Eto'o, Ronaldinho (89 Lopez).

* Dziś w drugim półfinale Arsenal Londyn podejmie hiszpański FC Villarreal
(godz. 20.45, transmisja w TVP 2 i Polsacie Sport).