MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięski koniec

red
II liga Górnik pewnie pokonał Szczakowiankę, choć piłkarze z Polkowic zmarnowali wiele okazji W ostatnim ligowym pojedynku trener Górnika Marek Koniarek dał szansę polkowickiej młodzieży.

II liga Górnik pewnie pokonał Szczakowiankę, choć piłkarze z Polkowic zmarnowali wiele okazji
W ostatnim ligowym pojedynku trener Górnika Marek Koniarek dał szansę polkowickiej młodzieży. Od pierwszego gwizdka pojawili się Kamil Wacławczyk, Przemysław Kocot i Paweł Kazimierczak.
– Zagrali całkiem dobrze. Nie są to wprawdzie zawodnicy na 90 minut w II lidze, ale na pewno trzeba na nich stawiać – zaznaczał opiekun Górnika.
Losy tego pojedynku rozstrzygnęły się już w 8 min. Po podaniu Kazimierczaka Artur Adamus nie sięgnął piłki, doszedł do niej Tomasz Moskal i z 12 metrów nie dał szans Tomaszowi Rogali.
Utrata gola wcale nie wpłynęła mobilizująco na jedenastkę z Jaworzna. Goście nie przykładali się do gry, bo wiadomo było, że niezależnie od wyniku w Polkowicach i tak będą walczyć w barażach. Podopieczni trenera Andrzeja Orzeszka seryjnie popełniali koszmarne błędy. Co z tego, skoro Kamil Witkowski w 10 min, Moskal dwukrotnie w 16 min oraz Wojciech Górski w 22 min nie byli w stanie pokonać bramkarza Szczakowianki. Inna sprawa, że Rogali także sprzyjało szczęście. W 25 min, po dośrodkowaniu Górskiego, strzał Jeziornego trafił w poprzeczkę. Po dziewięciu minutach ten sam zawodnik przymierzył głową, jednak Rogala w sobie tylko wiadomy sposób wybił to uderzenie na róg.
Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie. W 51 min gości uratował słupek, po uderzeniu Górskiego. Na kwadrans przed końcem główkę Huebschera z linii bramkowej wybił Prażmowski.
Przyjezdni najlepszą okazję stworzyli w 56 min. Po zagraniu Dariusza Solnicy, Damian Seweryn przymierzył celnie, ale w ostatniej chwili Smoliński wybił piłkę zmierzającą do siatki.
– Myślami byliśmy przy barażach, stąd sporo błędów. Przeciwko Polonii Bytom tak grać nie możemy – tłumaczył się trener Szczakowianki Andrzej Orzeszek.
– Trudno mobilizuje się zespół do walki, kiedy ma się pewne utrzymanie. Widać było to na boisku. Szkoda jednak tylu zmarnowanych okazji – zaznaczał Marek Koniarek.
GÓRNIK POLKOWICE 1
SZCZAKOWIANKA 0
Bramka: Moskal (8).
Sędziował Mariusz Siciński (Opole). Żółte kartki: Gancarczyk – Piegzik. Widzów: 500.
GÓRNIK: Szymański – Kocot, Jeziorny, Smoliński – Manuszewski
(77 Łagiewka), Adamski, Górski, Moskal, Wacławczyk (64 Huebscher) – Witkowski, Kazimierczak (68 Gancarczyk).
SZCZAKOWIANKA: Rogala – Naskręt, Adamus
(71 Węgier), Piegzik – Górak (57 Boś), Seweryn, Radziwon, Cygnar, Chylaszek (51 Prażmowski) – Chudy, Solnica.

od 7 lat
Wideo

Dzisiaj Iga Świątek kończy 23 lata!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto