I rzetelnie wywiązuje się ze swoich obietnic. Zoo jest obecnie gruntownie przebudowywane i remontowane. Odnowione mają być budynki, a ścieżki wyrównane i wypielęgnowane. Tym, co z pewnością najbardziej ucieszy miłośników ogrodu będzie usunięcie krat i siatek i zastąpienie ich szybami, fosami, a także elektrycznymi ogrodzeniami.
Głównym celem nowego dyrektora jest jednak uwolnienie zwierząt z klatek. Poczyniono ku temu już pierwsze kroki – lemury wari i katta, a także gibbony nie przebywają już w klitkach, a na specjalnych wybiegach, gdzie mają dużo miejsca, drzewa i drewniane domki. Oprócz wszystkich tych zmian zoo ma być podzielone też na części tematyczne, czyli umieszczenie zwierząt według kontynentów, z których pochodzą. Roślinność również ma być zgodna z danym kontynentem. I tak np. wilki i niedźwiedzie brunatne będą żyły, tak jak w przyrodzie, razem.
Kolejną zmianą wprowadzoną przez Ratajszczaka będzie pozbycie się gatunków pospolitych i popularnych, a inwestowanie w nabywanie zwierząt zagrożonych wyginięciem. W ambitnych planach dyrektora znajduje się także pomysł na powrócenie do przedwojennej tradycji ogrodu, który dysponował wtedy imponującym stadem goryli.
Jednak tym, na co wszyscy z pewnością niecierpliwie czekają jest budowa Oceanarium – Afrikarium o powierzchni 1,3 hektara, którego większa część ukryta będzie pod ziemią. Znajdzie się tam m.in. tunel z rekinami, ekspozycja kości wielkich ssaków morskich, czy restauracja wystylizowana na wrak statku, z którego podziwiać będziemy mogli uchatki czy afrykańskie pingwiny. Niestety, na tą atrakcję przyjdzie nam poczekać jeszcze do 2012 roku.
Nowy dyrektor to nowe pomysły i nowe inicjatywy. Ogród zoologiczny, który już od dawna był mało interesujący dla mieszkańców i turystów ma szansę stać się jedną z najciekawszych atrakcji naszego miasta. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymanie kciuków za Ratajszczaka.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?