Po raz pierwszy, po niemal trzystu latach, naukowcy otworzą relikwiarz ze szczątkami
błogosławionego Czesława
Najpierw mecenasi, antropolodzy i księża sprawdzą pieczęcie. Orzekną, czy ktoś nie włamał się do relikwiarza i nie podmienił czaszki. Potem ją zmierzą, zważą oraz sfotografują. A wszystko po to, byśmy wreszcie poznali, jak wyglądał patron Wrocławia
Punktualnie w południe naukowcy wyjmą czaszkę błogosławionego Czesława z bogato zdobionej szkatuły pilnie strzeżonej w skarbcu klasztoru Dominikanów koło kościoła św. Wojciecha.
Żył długo
– Trójwymiarowe oblicze patrona Wrocławia powinno być gotowe mniej więcej w połowie maja – mówi Barbara Kwiatowska, antropolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. – Oczywiście, może nie będzie ono identyczne z tym, jakie miał w rzeczywistości. Nasze metody pozwalają jednak dość dokładnie je odtworzyć. Mniej więcej w 70-80 procentach – dodaje i zaznacza, że ona i jej koledzy mogą zburzyć nieco nasze wyobrażenia o patronie Wrocławia.
– Proszę pamiętać, że w średniowieczu ludzie dożywali pięćdziesięciu lat. Błogosławiony Czesław, gdy umarł, miał 62 lata. To sporo jak na tamte czasy.
Dlaczego naukowcy postanowili odtworzyć jego wizerunek ? Zrobili to za namową władz miasta i dominikanów.
– Wspólnie postanowiliśmy zadbać o to, by wrocławianie wiedzieli, jak wyglądał patron naszego miasta. Wyniki badań wykorzystamy przy wykonywaniu rzeźby przedstawiającej błogosławionego – mówi Wojciech Adamski, wiceprezydent miasta.
Film i książka
W tym roku władze stolicy Dolnego Śląska planują także wydać książkę o nim i nakręcić film. Przygotowują też konferencję naukową. Jeszcze nie wiadomo, kiedy i gdzie stanie rzeźba.
Błogosławiony Czesław
Czesław Odrowąż od 1963 uważany jest za patrona Wrocławia. Urodził się on około 1175-1180 roku w Kamieńcu Opolskim. W 1220 lub 1221 roku wstąpił do dominikanów i wyjechał do Pragi, by tam założyć klasztor. W 1225 r. przybył do Wrocławia. Po roku został przeorem, potem prowincjałem. Według legendy to jemu Wrocław zawdzięcza ocalenie podczas najazdu tatarskiego w 1241 roku. Zachęcał obrońców do wytrwania, a jego modlitwa, podczas której ofiarował Bogu swoje życie w zamian za uratowanie miasta, przepędziła Tatarów. Co ich przestraszyło?
Słup ognia, który pojawił się nad miastem podczas jego modłów. To dlatego w ikonografii przedstawiany jest z ognistą kulą lub ognistym słupem nad głową. Błogosławiony Czesław zmarł
rok po najeździe, w 1242 roku. Został pochowany w kościele św. Wojciecha.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?