MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zmazać plamę - Jutro (godz. 18) Zagłębie gra ligowy mecz z Górnikiem Łęczna

Ireneusz Maciaś
Kibice liczą, że jutro Maciej Iwański znów będzie liderem Zagłębia.
Kibice liczą, że jutro Maciej Iwański znów będzie liderem Zagłębia.
– Porażka w Pucharze Polski z Wisłą była bolesna, ale musimy szybko się otrząsnąć. Bo sobotni pojedynek ma dla nas także spore znaczenie – przekonuje Maciej Iwański Zapomnieć nie będzie jednak tak łatwo.

– Porażka w Pucharze Polski z Wisłą była bolesna, ale musimy szybko się otrząsnąć. Bo sobotni pojedynek ma dla nas także spore znaczenie – przekonuje Maciej Iwański

Zapomnieć nie będzie jednak tak łatwo. Lubinianie liczyli, że w tym roku sięgną po to cenne trofeum. Oczywiście, nie wszystko jeszcze stracone, ale w rewanżu w Płocku będzie bardzo trudno odrobić straty.

Pamiętają kata
Trzy lata temu piłkarze z Lubelszczyzny, wygrywając dwa mecze barażowe, zepchnęli lubinian do II ligi. – Doskonale pamiętam te spotkania (0:1 i 1:2). Wtedy naszym katem okazał się Bugała – przypomina Andrzej Szczypkowski, kapitan lubinian, jeden z dwóch obecnych graczy – obok Grzegorza Bartczaka – którzy przeżyli wtedy gorycz spadku.
Dziś obie jedenastki są już zupełnie inne. Prowadzą je także inni szkoleniowcy.
– W Łęcznej wygraliśmy 3:1. Ale wtedy ja jeszcze nie prowadziłem naszej drużyny. Czy nie obawiam się, że w świadomości moich zawodników będzie jeszcze środowa porażka? Nie, bo oni wiedzą, że w piłce bywa różnie – ocenia Franciszek Smuda.

Walery imprezowicz
– To Zagłębie jest faworytem, ale nie padniemy przed nimi na kolana, prosząc o najmniejszy wymiar kary. Wisła też miała tam przegrać, i co? – analizuje Dariusz Kubicki, opiekun jedenastki z Łęcznej, która w tym sezonie rozpaczliwie broni się przed spadkiem.
Ostatnio jednak o tym klubie głośno, ale nie z powodu wyników na boiskach ekstraklasy. Po meczu z Wisłą Płock (wygranym 2:1) strzelec pierwszego gola Walery Sokolenko tak zabalował, że do wynajmowanego mieszkania postanowił dostać się przez balkon, wybijając szybę. Sąsiedzi wezwali policję, myśląc, że w bloku grasuje włamywacz. Ta przyjechała natychmiast, ale zastała śpiącego piłkarza. Zdaniem funkcjonariuszy, był pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających. Klub nie miał litości i ukarał imprezowicza finansowo. •

Sprawdzą Ruch/b>
Także jutro i również o godz. 18 w Polkowicach Górnik zagra z Ruchem Chorzów. – Goście personalnie prezentują się bardzo dobrze, ale nie widać tego w tabeli. Liczymy, że nasz zespół dorzuci więc kolejne trzy punkty – podkreśla Mariusz Jurak, kierownik polkowiczan.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto