Tego nikt się nie spodziewał. Koszykarzy Górnika trudno było uznać za zdecydowanego faworyta meczu ze SPEC Polonią, ale tak zdecydowanej dominacji gości nie spodziewał się chyba nawet szkoleniowiec zespołu z Warszawy. Beniaminek do tej pory albo sprawiał sensację, albo przegrywał po walce. Tak wysoko nie uległ żadnemu z rywali. Wynik jest jednak sprawiedliwy, bo goście, którzy rozegrali dobre, a przede wszystkim równe spotkanie prezentowali się przy wałbrzyszanach jak profesor dający niesfornemu uczniowi srogą lekcję.
- Dla nas był to szalenie istotny pojedynek. Od tygodnia i zwycięstwa u siebie z Kotwicą Kołobrzeg wszystkie treningi podporządkowaliśmy tylko jednemu celowi - takiemu przygotowaniu drużyny, by była w stanie wygrać z Górnikiem. Cieszę się, że wyszło to tak dobrze. W pierwszych trzydziestu minutach wychodziło nam wszystko, a kiedy się nie udawało, to wałbrzyszanie i tak nie potrafili tego wykorzystać i pudłowali z najłtwiejszych pozycji - mówił po meczu Wojciech Kamiński, trener Polonii.
Jego drużyna prowadziła od pierwszych minut pojedynku. Warszawianie po przygotowanych akcjach trafiali do kosza z dużą łatwością, dobrze też bronili. Natomiast zawodnicy Górnika próbowali zdobywać punkty w pojedynkę, szarpiąc się w samotnych i przeważnie blokowanych zagraniach. Dość powiedzieć, że wałbrzyszanie w pierwszej kwarcie zdobyli zaledwie sześć punktów. W kolejnych odsłonach przewaga gości jeszcze urosła.
- Mieliśmy fatalną skuteczność. Skrzydłowi przez trzy kwarty nie mogli trafić z dystansu - oceniał Rafał Glapiński. O postawie jego partnerów najlepiej niech świadczy fakt, że właśnie Glapiński był zarówno najlepszym strzelcem, jak i zbierającym Górnika.
W 35 minucie spotkania, po trafieniu za trzy punkty Bartosza Sarzały, Polonia wygrywała 69:35 i tylko wystawienie rezerw gości pozwoliło Górnikowi odrobić część strat. Warto zauważyć, że w końcówce na boisku nie było już amerykańskich graczy gospodarzy.
- Ich dzisiejszy występ to chyba żart, a nie walka w ekstraklasie - ocenił trener Górnika Radosław Czerniak. - Muszę przeprosić kibiców, że musieli oglądać tak słaby występ swojej drużyny - dodawał.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?