Zemsta tormistrza?

ŻUŻEL

Marek Cieślak podpadł Jerzemu Kaczmarkowi

Atlas ma zapłacić karę 3500 zł, a jego trener do końca sezonu nie może pełnić funkcji kierownika drużyny – tak zdecydowała Główna Komisja Sportu Żużlowego

Kara dotyczy przygotowania toru na mecz Atlas – Apator (50,5:39,5), który odbył się 18 kwietnia, choć GKSŻ twierdzi w swoim oświadczeniu, że 4 kwietnia. W czasie meczu obojczyk złamał Marcin Jaguś, a na torze leżeli także Jason Crump i Karol Ząbik, który na pierwszym łuku wywrócił kolegę z pary. Po meczu rozmawialiśmy o tym zdarzeniu z juniorem Apatora. Nie składał winy na karb nawierzchni, a na brak miejsca spowodowany jazdą rywala.

GKSŻ podjęła tę decyzję po zapoznaniu się z wyjaśnieniami sędziego Jerzego Najwera, obserwatora Jerzego Kaczmarka, kierownika zawodów Lucjana Korszka i dyrektora WTS-u Mirosława Busza. Przypomnijmy tylko, że prezesem GKSŻ jest... prezes Apatora Marek Karwan. Na absurd łączenia tych funkcji zwracaliśmy już uwagę przy nominacji Karwana na szefa polskiego speedwaya.

Według Jerzego Kaczmarka tor został spreparowany. - Wiem co mówię, bo na przygotowywaniu torów zjadłem dwa trzonowe zęby – twierdzi szef kolegium sędziów, który swego czasu pracował jako toromistrz w Gnieźnie. Ciekawostką jest, że ocenia on pracę arbitrów i obserwatorów, a więc również samego siebie.

Nie jest tajemnicą, że od kilku Kaczmarek nie przepada za Markiem Cieślakiem. Do spięcia doszło pod koniec lat 90. w czasie meczu Stal Rzeszów – Włókniarz, kiedy Cieślak był jeszcze trenerem Włókniarza. W czasie spotkania, kiedy gospodarze byli już pewno zwycięstwa, obecny trener WTS-u zażądał zbadanie Kaczmarka pod kątem obecności w jego organizmie alkoholu. Badanie wykazało 0,00 promila. Czy to wydarzenie tak bardzo zapadło Kaczmarkowi w pamięci? Ukarał przecież trenera, który w czasie meczu nie był osobą funkcyjną (kierownikiem drużyny był Krzysztof Gałańdziuk).

WTS ma zamiar złożyć odwołanie.

Średni debiut Gapy

We wtorkowym meczu ligi szwedzkiej Kaparna Goeteborg – Rosspigarna Sztokholm (52:42) w barwach gospodarzy zadebiutował Tomasz Gapiński, zdobywając 4 pkt.+ bonus (1,3,0,0). 11 oczek wywalczył dla mistrzów Szwecji Jarosław Hampel (3,3,3,1,1). Wśród pokonanych wystąpili m.in. Greg Hancock – 12+1 (1,2,2,3,2,2) i Krzysztof Słaboń - 7+1 (1,1,2,-,3,0).